Te zdarzenia rozegrały się w sobotę około godziny 22. Policjanci z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego jechali na interwencję do Mechowca. W trakcie dojazdu na miejsce zauważyli daewoo lanosa jadącego całą szerokością drogi. Funkcjonariusze rozpoznali samochód, ponieważ kierowca w ostatnim czasie był dwukrotnie zatrzymywany i dwukrotnie był pijany. Policjanci podali kierującemu sygnał do zatrzymania się, on jednak zlekceważył ich polecenia i zaczął uciekać przed policyjnym radiowozem.
- Najpierw jechał drogą przez Mechowiec, następnie skręcił w kierunku lasu. Mężczyzna nie reagował na podawane przez policjantów sygnały nakazujące zatrzymanie pojazdu. Kiedy jeden z funkcjonariuszy wybiegł z pojazdu usiłując zatrzymać lanosa, wtedy jego kierowca gwałtownie skręcił i najechał na stopę policjanta. Funkcjonariusz pomimo odniesionych obrażeń nie odstąpił od czynności, wybił boczną szybę w samochodzie, obezwładnił kierowcę i zatrzymał pojazd - informuje komisarz Jolanta Skubisz-Tęcza, oficer prasowy policji w Kolbuszowej.
W aucie znajdował się pasażer, również mieszkaniec gminy Dzikowiec wraz ze swoim dwuletnim dzieckiem. Kierowca daewoo - 24-letni mieszkaniec gminy Dzikowiec został przebadany na stan trzeźwości. Mężczyzna miał 2,5 promila alkoholu, nietrzeźwy był również pasażer lanosa. Dwulatek nie odniósł obrażeń i został przekazany matce.
Kierowca lanosa jest znany kolbuszowskim policjantom z wcześniejszych interwencji. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Funkcjonariusz z obrażeniami stopy został przetransportowany do szpitala.
Ze zgromadzonych materiałów wynika, że w ciągu ostatniego tygodnia, 24-latek był dwukrotnie zatrzymywany przez funkcjonariuszy, za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Do pierwszego zdarzenia doszło 23 listopada w Mechowcu, a cztery dni później w Kolbuszowej. W obydwu przypadkach kierował autem mając ponad 2 promile alkoholu. Mężczyzna posiada także sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.
W poniedziałek 24-latek usłyszał zarzuty miedzy innymi stosowania przemocy w celu zmuszenia funkcjonariusza do zaniechania prawnej czynności służbowej, kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, niewykonania polecenia zatrzymania pojazdu oraz nie stosowania się do sądowego zakazu. Decyzją sądu mężczyzna najbliższy miesiąc spędzi w areszcie
POLECAMY: BEZPIECZEŃSTWO NA DRODZE WYPADKI
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?