Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W piątek zainaugurowano przejęcie przez Polskę prezydencji w Radzie Unii Europejskiej

Grzegorz LIPIEC
Specjalnym toastem ze sceny Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie wzniesionym przez włodarzy naszego regionu o północy z czwartku na piątek, powitano polską prezydencję w Unii Europejskiej.

Prezydencja Polski w Unii w liczbach:

Prezydencja Polski w Unii w liczbach:

429,5 milionów złotych wynosi budżet polskiej prezydencji, 30 tysięcy delegatów odwiedzi nasz kraj, 15,5 tysiąca miejsc hotelowych zarezerwowano na potrzeby organizacji spotkań, 1200 urzędników Korpusu prezydencji zostało specjalnie przeszkolonych, 1000 projektów artystycznych i 400 wydarzeń kulturalnych zostanie zrealizowanych, 184 dni potrwa prezydencja.

W piątek nie było w kraju takiej osoby, która nie słyszałaby o tym, że przez następne pół roku Polska będzie piastowała prezydencję w Radzie Unii Europejskiej. Pięć miast: Sopot, Wrocław, Kraków, Poznań, Warszawa będzie gospodarzami spotkań, zgromadzeń i zjazdów delegatów.

LOKALNIE

W województwie podkarpackim zabraknie niestety wielkich imprez promujących prezydencję Polski w Radzie Unii Europejskiej.

W nocy z czwartku na piątek w Teatrze im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie odbyło się podkarpackie powitanie prezydencji Polski w UE. Władze regionu reprezentowała wicemarszałek województwa Anna Kowalska, przewodnicząca sejmiku Teresa Kubas-Hul, wojewoda podkarpacka Małgorzata Chomycz i wiceprezydent Rzeszowa Stanisław Sieńko.

W swoich okolicznościowych przemówieniach podkreślali, że prezydencja Polski jest także szansą na promocję Podkarpacia w UE, którą trzeba wykorzystać.

Do toastu przyłączyła się także publiczność, która wcześniej obejrzała premierę muzycznego spektaklu "Piosenka, Europa i... ślub". Znalazły się w nim popularne pieśni, arie z oper, operetek i musicali oraz współczesnych piosenek francuskich, niemieckich, angielskich, hiszpańskich, a także piosenki belgijskiego barda Jacquesa Brela.

EUROPEJSKA SZANSA

Przez sześć najbliższych miesięcy Polska przewodzić będzie pracom Rady Unii Europejskiej. To ważne wydarzenie w historii naszego kraju, ale także i całej zjednoczonej Europy. Siedem lat po wejściu do UE, w momencie tak krytycznym i ważnym dla struktur UE, obejmujemy przywództwo.

Konflikt w Libii, kryzys ekonomiczny w Grecji, problemy w Syrii i Palestynie, której niepodległość częściowo mogą uznać niektóre państwa UE. Atmosferę mogą podgrzewać napięcia na linii Warszawa - Mińsk, a dodatkowo kraje "Starej Unii" wiele spodziewają się po Polsce jeśli chodzi o przyłączenie Chorwacji do UE, a także podpisanie umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą.

- Polska prezydencja w Unii Europejskiej to oczywiście doniosła i historyczna chwila. Analizując program polskiej prezydencji mam nieodparte wrażenie, że przyjęła ona na siebie rolę administratora zarządzającego programami i pomysłami, które już dawno się rozpoczęły i których realizacja wynika po prostu z kalendarza prac Unii - mówi Tomasz Poręba, podkarpacki europoseł Prawa i Sprawiedliwości. - Warto jest się zastanowić nad stworzeniem oddzielnego programu finansowego dla regionu Karpat. Z tych pieniędzy korzystałaby Polska, Czechy, Słowacja, Węgry, Rumunia, a także Ukraina, w ramach zacieśniania stosunków Unii z krajami wschodnimi.

KTO ZYSKA, A KTO STRACI

Zdaniem Marka Ostapki, politologa, radnego z Nowej Dęby, który w 2008 roku odbywał staż w Parlamencie Europejskim polska prezydencja nie będzie należała do łatwych.

- Jeśli chcemy zyskać wizerunkowo na tym wydarzeniu to musimy się mocno zaangażować w bieżące problemy takie jak niestabilne południowe sąsiedztwo (wojna w Libii, destabilizacja w Tunezji czy Syrii), załamanie gospodarcze w krajach członkowskich z Grecją na czele czy dążenia części Wspólnoty do rewizji traktatu z Schengen - wyjaśnia Marek Ostapko.

Radny dodaje, że wiele do zyskania pod względem politycznym ma rząd Platformy Obywatelskiej. - Bez wątpienia beneficjentem polskiego przewodnictwa w Unii będzie premier Donald Tusk, który w okresie przedwyborczym będzie reprezentował UE na arenie międzynarodowej, co jeśli zostanie dobrze rozegrane przez "spin doctorów" Platformy Obywatelskiej przyczyni się do wzrostu poparcia dla partii rządzącej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie