Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W powiecie niżańskim stan alarmowy odwołany

Sławomir CZWAL
Pracownicy Starostwa Powiatowego w Nisku uzbierali dla powodzian kwotę 830 złotych. Za to zakupiono bieliznę oraz środki czystości.
Pracownicy Starostwa Powiatowego w Nisku uzbierali dla powodzian kwotę 830 złotych. Za to zakupiono bieliznę oraz środki czystości. Sławomir Czwal
W niedzielę wieczorem starosta niżański odwołał alarm przeciwpowodziowy na terenie powiatu, kiedy to rzeka San obniżyła się do poziomu poniżej pięciu metrów.

Na terenie powiatu wciąż poziom rzek jest wysoki, ale nie zagraża już podtopieniom i powodziom. Wczoraj gminy leżące wzdłuż Sanu, gmina Harasiuki leżąca nad rzeką Tanew oraz Starostwo Powiatowe w Nisku otrzymały od wojewody dodatkowe pieniądze na uzupełnienie zapasów sztabów zarządzania kryzysowego. W przypadku gmin jest to kwota po 100 tysięcy złotych, zaś powiatu - 50 tysięcy złotych.

- Na terenie powiatu niżańskiego odwołano alarm powodziowy, ale wciąż mamy stan ostrzegawczy na Sanie - informuje Józef Małek ze sztabu zarządzania kryzysowego Starostwa Powiatowego w Nisku. - Teraz musimy uzupełnić braki w sprzęcie. W naszym przypadku zamówiliśmy już 10 tysięcy worków. 50 tysięcy złotych które dostaliśmy jest dotacją celową na uzupełnienie sprzętu i środków w magazynie przeciwpowodziowym. Jeśli się uda to kupimy również agregat prądotwórczy i pompę.

W przypadku gminy Nisko również w pierwszej kolejności zostaną uzupełnione braki w workach. - Z otrzymanej puli pieniędzy zamówiliśmy już 10 tysięcy worków - informuje Julian Ozimek, burmistrz Miasta i Gminy Nisko. - W czasie ubiegłotygodniowej akcji z magazynu wydaliśmy blisko 11 tysięcy sztuk. Będziemy także musieli opłacić koszty związane z akcją. Czyli zapłacić za samochody, koparki, transport, paliwo, strażaków, bo przecież to wszystko kosztuje. Zobaczymy, w jaki sposób będziemy mogli wykorzystać pozostałą kwotę. Po powodzi pojawił się problem z jednym z mniejszych mostów. We wtorek spotykamy się z wójtem Pysznicy i będziemy rozmawiać o naprawie dróg. W naszym przypadku kwota 100 tysięcy złotych może okazać się wystarczająca, ale w gminach gdzie powódź była większa będzie to kropla w morzu potrzeb.

W przypadku gminy Rudnik nad Sanem oprócz worków prawdopodobnie zostanie zakupiony specjalny rękaw, który będzie wzmacniał budowane wały z piasku.
Już w piątek mieszkańcy powiatu niżańskiego ruszyli z pomocą. Tylko sami pracownicy starostwa powiatowego w Nisku uzbierali kwotę 830 złotych. - Za uzbierane pieniądze kupiliśmy powodzianom środki czystości, bieliznę i wodę - mówi Anna Stępień, pracownik Starostwa Powiatowego w Nisku.

W akcję pomocy włączyli się także parlamentarzyści z naszego regionu. W biurze poselskim posła Antoniego Błądka w Nisku można pozostawiać dary dla powodzian. W akcję włączyła się również posłanka Renata Butryn, która również udostępniła swoje biuro w Stalowej Woli jako magazyn dla powodzian. Dary dla osób dotkniętych powodzią można również pozostawiać w niżańskich szkołach o co apeluje Julian Ozimek, burmistrz Miasta i Gminy Nisko. W Rudniku nad Sanem w akcję włączył się Zespół Szkół, w którym to technikum można kontaktować się z Ewą Grochowską, która zajęła się koordynacją na terenie rudnickiej gminy. Część mieszkańców Niska dowozi ofiarowaną pomoc bezpośrednio do Gorzyc i Tarnobrzega.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie