W sobotnim spotkaniu z dziennikarzami i wiceburmistrzem Sandomierza Pawłem Niedźwiedziem uczestniczyli Artur Żmijewski filmowy ksiądz detektyw Mateusz Żmigrodzki, Rafał Cieszyński, czyli policjant Przemek Gibalski, Michał Piela - policjant Mieczysław Nocul, Piotr Polk inspektor Orest Możejko, Artur Pontek policjant Marian Marczak oraz Edyta Olszówka , policjantka Edyta Kobylicka.
Co będzie się działo w kolejnych odcinkach. Czy będą zabójstwa, spiski, porwania? - Ja nie mogę zdradzić państwu co będzie się działo w tych odcinkach, bo widzowie co czekają w każdy czwartek, nie będą mieli niespodzianki - mówił Artur Żmijewski, odtwórca głównej roli księdza Mateusza Żmigrodzkiego,
-Miasto przyciąga turystów, ale to jest też dla nas komplikacja. Dlatego, że jest bardzo dużo osób, które trzeba ogarnąć, trzeba odgrodzić któraś z pierzei Rynku, żeby mogły odbywać się tam sceny, ale rozumiemy, że jest to atrakcja turystyczna. Ja od piątku występuje także w roli reżysera. l mam nadzieję, ze te odcinki będą się podobały, bo nam się podobają historie, które mamy do opowiedzenia - mówił Artur Żmijewski.
Ekipa "Ojca Mateusza" w Sandomierzu gości od wtorku. Dzień wcześniej powstały zdjęcia w plenerze Sanktuarium w Sulisławicach. Pojawienie się znanych twarzy aktorów na sandomierskim Rynku, wywołało ogromną radość i zadowolenie wśród turystów, którzy każdego dnia towarzyszyli ekipie. Od wczesnych godzin porannych do nocy. - Zawsze tęsknimy za swoimi widzami - dodał Artur Żmijewski. - Cieszymy się, że ta piękna, turystyczna miejscowość ściąga turystów, nie mniej mamy robotę do wykonania.
Czym różni się praca na planie filmowym sprzed pandemii, a w dobie koronawirusa? - Różni się tym, bo jesteśmy zdrowi, codziennie jesteśmy badani, to ogromny luksus - zapewnił Piotr Polk filmowy inspektor Orest Możejko. - Trudno zachować dystans w tym zawodzie, ale cała ekipa tego pilnuje.
Rafał Cieszyński, czyli policjant Przemek Gibalski dodał, że największym wyzwaniem pracy na planie, w dobie pandemii, jest przyjazne fotografowanie się z fanami. - Trzeba to robić w taki sposób żeby nikogo nie urazić a jednocześnie zachować dystans - dodał. - Mamy nadzieję, że szybko skończy się ta cała sytuacja i będziemy mogli sobie robić zdjęcia z naszymi fanami.
Artur Pontek policjant Marian Marczak dodał, że ekipa filmowa znalazła nowy sposób na zdjęcia z fanami. - My ustawiamy się na pierwszym planie, a turyści zostają za nami - pokazał.
Edyta Olszówka na planie filmowym "Ojca Mateusza" pracuje od pięciu lat. Przyznała, że jest bardzo szczęśliwa z tego faktu. - Inaczej się tutaj pracuje niż w Warszawie - powiedziała aktorka. - Tam są inne tryby postępowania. Wszyscy są przyzwyczajeni, do tego, że bywa ekipa filmowa w mieście. Tutaj jesteśmy bardzo wyróżnieni wielką atencją i zainteresowaniem. Czujemy się trochę jak gwiazdy z Hollywood. Jesteśmy podwożeni kilkanaście metrów autami. To jest niezwykle miłe. Nasze ego wzrasta.
Niedziela, 26 lipca będzie ostatnim dniem pracy na planie "Ojca Mateusza" w Sandomierzu. Kolejne ujęcia do powstających obecnie dziewięciu odcinków będą kręcone już w innych miejscach.
Do Sandomierza ekipa serialu "Ojciec Mateusz" wróci jesienią.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?