Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Skarżysku pożegnano zmarłego podpułkownika Henryka Czecha (ZDJĘCIA)

bol
W piątek w Skarżysku - Kamiennej odbył się pogrzeb podpułkownika Henryka Czecha „Śmigłego”. Kilkaset osób żegnało jednego z ostatnich uczestników rozbicia więzienia w Kielcach.

10 listopada, w przeddzień Święta Niepodległości, w wieku 94 lat zmarł podpułkownik Henryk Czech, pseudonim „Śmigły”. Był jednym z ostatnich „Szaraków” - podkomendnych generała Antoniego Hedy „Szarego”. Wraz z nim rozbijał więzienie Urzędu Bezpieczeństwa w Kielcach. Po wojnie przez dwa lata ukrywał się, po amnestii, w 1947 roku, wrócił do Skarżyska - Kamiennej. Zdobył wyższe wykształcenie, pracował w „Mesko”, był inwigilowany przez Służbę Bezpieczeństwa. Po 1989 roku został miejskim radnym, oraz prezesem miejscowego oddziału Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Przez całe życie udzielał się społecznie. W 2016 roku w dowód uznania otrzymał tytuł Honorowego Obywatela Skarżyska - Kamiennej.
Żegnamy bohatera

Uroczystości pogrzebowe odbyły się w piątek w Bazylice Mniejszej w Skarżysku - Kamiennej. Wzięło w nich udział kilkaset osób. Wśród nich byli marszałek województwa świętokrzyskiego Andrzej Bętkowski, posłanka Marzena Okła - Drewnowicz, starosta skarżyski Artur Berus i prezydent Skarżyska Konrad Kronig. Przede wszystkim przybyli przyjaciele zmarłego - kombatanci; między innymi podpułkownik Janusz Sermanowicz ps. „Dyzma”, jego najbliższy przyjaciel od czasów konspiracji i Maria Wrzeszczewicz ps. „Iśka”. Niesionej trumnie, przystrojonej biało - czerwoną flagą ze znakami Armii Krajowej towarzyszyło kilkadziesiąt pocztów sztandarowych. przed nią niesiono poduszkę z odznaczeniami podpułkownika i jego portret. - Żegnamy dziś wielkiego bohatera i skarżyszczanina. Był pięknym, dobrym człowiekiem i prawdziwym autorytetem. Nie raz służył nam radą - mówił ksiądz kustosz Jerzy Karbownik. Podczas homilii przypomniał życiorys zmarłego kombatanta. Wspominał, że był świadkiem, jak potomkowie więźniów, ocalonych dzięki akcji „Szaraków” z 1945 roku dziękowali Henrykowi Czechowi. Podczas uroczystości przy „Śmigłym” honorową wartę z bronią pełnili zołnierze świętokrzyskiego brygady Wojsk Obrony Terytorialnej. W trakcie wzruszającego nabożeństwa psalm zaśpiewał Roman Wojcieszek, radny i były prezydent Skarżyska.
Pułkowniku. Larum grają!

Na zakończenie mszy przyszedł czas na pożegnalne mowy. Podpułkownik Janusz Sermanowicz odczytał piękny wiersz, który napisał dla Henryka Czecha. - Żegnaj, przyjacielu - powiedział na koniec. Obecna była także Teresa Heda - Snopkiewicz, córka generała „Szarego”. - Dziękuję Ci za to, że byłeś wtedy w moim ojcem. Za to, jakim byłeś człowiekiem. Panie podpułkowniku. Larum grają! - zakończyła. Zebranym za uczestnictwo w ostatnim pożegnaniu w imieniu najbliższych zmarłego dziękował syn, Jacek Czech. - To dla nas bardzo ważne - stwierdził. Gdy z kościoła wynoszono trumnę, poczty sztandarowe tworzące szpaler pochyliły się. Na baczność stanęli harcerze, strzelcy i umundurowani uczniowie klasy wojskowej z Zespołu Szkół Transportowo - Mechatronicznych. Dalsza część uroczystości odbyła się na cmentarzu w dzielnicy Zachodnie. Podpułkownik „Śmigły” spoczął blisko jednego ze swoich dowódców, „Korsarza”.

[polecane]16811229,5416082,14962610,4769798,4776812,16244157;1;POLECAMY: ROZMAITOŚCI[/polecane]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W Skarżysku pożegnano zmarłego podpułkownika Henryka Czecha (ZDJĘCIA) - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie