Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Tarnobrzegu już dziesiąty raz walczyli z tekstem dyktanda najeżonym pułapkami (zdjęcia)

Redakcja
110 uczniów z tarnobrzeskich szkół różnego typu zmierzyło się w środę z tekstem jubileuszowego, X Miejskiego Dyktanda dla Dzieci i Młodzieży, zorganizowanego przez Poradnię Psychologiczno-Pedagogiczną w Tarnobrzegu z okazji Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego.

Kolejny raz tekst dyktanda przygotowała Justyna Uchańska z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Tarnobrzegu, pułapkami ortograficznymi najeżyły je dodatkowo polonistki: Karolina Kochańczyk-Sieroń i Maria Pałkus.

- Do udziału w tegorocznej, dziesiątej edycji dyktanda zgłosiło się ponad stu uczniów szkół podstawowych, ostatnich klas gimnazjalnych oraz szkół ponadgimnazjalnych - wyjaśnia Iwona Szymczak, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Tarnobrzegu. - Cel dyktanda jest niezmienny: propagowanie zasad poprawnej polszczyzny.

Jak zwykle oprócz uczniów dyktando w kategorii VIP napisali chętni przedstawiciele różnych instytucji, dziennikarze, nauczyciele. W tym roku dwugodzinny czas oczekiwania, aż grupa polonistów sprawdzi poszczególne prace, wypełniono warsztatami dziennikarskimi przygotowanymi przez dziennikarzy Echa Dnia, Super Nowości i Tygodnika Nadwiślańskiego. Uczestnicy poznali bliżej specyfikę pracy w mediach, zasady tworzenia artykułów i zdjęć, dobierania tytułów, poznali też przykłady dziennikarskich wpadek językowych.

Ostatecznie w kategorii uczniów klas V i VI szkół podstawowych tytuł Mistrza Ortografii zdobyła Jagoda Koczwara-Szuba ze Społecznej Szkoły Podstawowej imienia Małego Księcia, drugie miejsce zajęła Julia Pietrasz ze Szkoły Podstawowej numer 8, trzecie - Anna Szozda z Publicznej Katolickiej SP. W gronie uczniów klas VII, VIII „podstawówki” i uczniów gimnazjów Mistrzem Ortografii został Kacper Przybyło ze Szkoły Podstawowej numer 3, kolejne dwa miejsca na podium zajęły odpowiednio Gabriela Konefał ze SP numer 9 i Maja Drohobycka z „Małego Księcia”.

W kategorii szkół ponadgimnazjalnych Mistrzem Ortografii została Justyna Kos z Liceum Ogólnokształcącego imienia Kopernika, drugie miejsce zajęła Michalina Krakowiak z Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego, trzecie - Magdalena Pawlik z Zespołu Szkół imienia Staszica. Mistrzem Kaligrafii została Katarzyna Biało z Katolickiej SP. W kategorii VIP tytuł Mistrza Ortografii zdobył... piszący te słowa Marcin Radzimowski. Specjalna nagrodę dla najmłodszego uczestnika ufundowała wiceprzewodnicząca Rady Miasta Tarnobrzega, Bożena Kapuściak.

Nagrody laureatom wręczali: Iwona Szymczak, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Tarnobrzegu oraz - w zastępstwie prezydenta miasta Dariusza Bożka - Tomasz Krawczuk, naczelnik Wydziału Edukacji, Zdrowia, Sportu i Kultury Urzędu Miasta Tarnobrzega.

Oto pełna treść dyktanda:
Być albo nie być fit
Niezadługo po walentynkach Jędrzej, unurzany w hańbie zimowego nieróbstwa, zapragnął zbić zelżałą tuszę i przepoczwarzyć się w chwackiego Herkulesa z nabrzmiałym torsem. Usłyszawszy w RMF-ie, że to Dzień bez Samochodu, w try miga znalazł się na trotuarze i wśród ulicznego rejwachu ruszył grzmocić w worek treningowy. Dla kurażu chłeptał ekstrawartościowy koktajl z rzewienia, jagód goji i żeń-szenia oraz pogryzał słodkawo-korzenne uprażone łodyżki anyżku. Ot, wegański furaż.(…)
W odrzwiach Fitness Klubu (Clubu), należącego do Fundacji im. Bellerofonta na rzecz Prezencji i Poprawy Wizerunku, minął się z pilnującym porządku szwajcarem. Wkroczył do środka i zderzył się z blichtrem hebanowoczekoladowych ciał o monstrualnych bicepsach.
„ (-) Ożeż ty! Do wciórności! Piekło dantejskie to przy tym arkadia” – jęknął nieukontentowany, spozierając na swój opasły bańdzioch (bandzioch).
Figle-migle i hopsztosy zgrai chojraków zachęciły go do ćwiczeń na trenażerze eliptycznym. Napiąwszy sflaczały miąższ, okalający jego lędźwie, poczuł paroksyzm bólu.
„ (-) Ruszże się! Nie maż się!” – żądało z żarliwością górujące nad nim guru kulturystyki (,) odziane w li i jedynie trykotaż ze streczu (stretchu).
Jędrzej wzdychał i achał cichutko, wachlując się chusteczką, lecz mimo to założył na gryf sztangi dwudziestczteroipółkilogramowe talerze. Dźwignąwszy ją, opadł z sił i rzewność wszechpotężna go ogarnęła. Poharatany na duszy, ze zdezawuowanymi ideałami o jędrnym czteropaku, wrócił do domu, gdzie aż nadto żwawo hycnął ku lodówce i pożywił się orzechową chałwą. Hołubiona tężyzna fizyczna przepadła w zamęcie niepamięci…

POLECAMY RÓWNIEŻ:




Najpiękniejsze polskie cheerleaderki. Zdjęcia


Praca marzeń. 10 najlepszych ofert pracy



10 najdłuższych małżeństw w świecie show-biznesu



Wille i pałace najbogatszych Polaków. Zobacz, jak mieszkają



Te kraje omijaj szerokim łukiem! Zobacz ranking



Ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce?


Zobacz także:Flesz. Matematyka do poprawki, czy nie będzie już obowiązkowa na maturze? NIK alarmuje, że poziom fatalny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie