Dziewczynka wypadła z okna mieszkania znajdującego się na drugim piętrze bloku przy ulicy Wyspiańskiego w Tarnobrzegu. Spadła na przyblokowy trawnik. Prawdopodobnie to on zamortyzował upadek.
- Sześciolatka była pod opieką mamy. Kobieta była trzeźwa - informuje podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona z Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu. Zaraz po wypadku, wezwano karetkę, która zawiozła dziewczynkę do szpitala. - Wtedy stan zdrowia dziecka był stabilny - dodaje policjantka.
Więcej policja nie ujawnia, bo jak informuje podkomisarz, policja "ustala okoliczności tego zdarzenia". - Jest to świeża sprawa. Badamy jego przebieg - zapewnia Beata Jędrzejewska-Wrona. Wiemy, że w domu było jeszcze trzyletnie dziecko.
W sprawie prowadzone są czynności w kierunku artykułu 160 Kodeksu karnego (narażanie człowieka na niebezpieczeństwo).
Dzieci wypadają z mieszkań
To nie pierwszy raz, kiedy słyszymy o tym, że maluszek wypada z balkonu, czy okna. Początkiem lipca w Katowicach z okna mieszkania na trzecim piętrze wypadł 2,5 letni chłopiec. Był pod opieką babci, tak jak jeszcze trójka innych wnuków. Kiedy maluch wszedł na kanapę i podszedł do okna, kobieta akurat była zajęta przewijaniem niemowlaka. Pod blok, w chwili upadku, akurat podjechali rodzice, wracali z zakupów. Wezwano karetkę. Chłopiec w ciężkim stanie trafił do szpitala. Został wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną, z której lekarze wybudzili go po kilku dniach.
Końcem czerwca dwulatka wypadła z okna pierwszego piętra kamienicy w Kaliszu. Opiekowała się nią mama. Niestety, w tym przypadku dziewczynka zmarła 1 lipca w szpitalu.
Koniec hotelu Marriott w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?