W Tarnowskiej Woli wreszcie ruszy budowa chodnika przy niebezpiecznej "dziewiątce"

Budowa ruszy we wrześniu tego roku. Jej zakończenie planowane jest na 2020 rok. Taką informację przekazał mieszkańcom Tarnowskiej Woli dyrektor oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Rzeszowie Bogdan Tarnawski.

- Historia tej inwestycji jest długa i burzliwa. Gmina na własny koszt opracowała dokumentację budowy, ale zarządca drogi nie wykonałby inwestycji bez dofinansowania. Cieszymy się, że ministerstwo infrastruktury zatwierdziło w lipcu przekazanie dotacji na ten cel do rzeszowskiego oddziału GDDKiA. Pomógł nam w tym lobbing posła Zbigniewa Chmielowca, który doskonale zna nasz problem - mówi burmistrz Nowej Dęby Wiesław Ordon.

Tylko na to czekaliśmy

Tarnowska Wola to jedyna miejscowość w gminie Nowa Dęba, którą na pół przecina ruchliwa droga krajowa nr 9. Sołtys wsi Sławomir Rutkowski przypomniał, że walka o rozpoczęcie budowy drugiego chodnika trwała przez ostatnie dwanaście lat. Bezskutecznie, aż do teraz.

- Dla nas to najważniejsza inwestycja, niczego nie chcieliśmy bardziej, jak chodnika i przejścia dla pieszych, żeby wreszcie nie narażać życia. Było na tym odcinku dużo wypadków śmiertelnych. Żeby dojść do szkoły, kościoła, sklepów ludzie muszą przechodzić drogę w niedozwolonych miejscach - mówi Rutkowski.

Projekt inwestycji przewiduje budowę po zachodniej stronie drogi krajowej 1790 metrów chodnika o szerokości 1,5 metra. Trakt ma mieć nawierzchnię z kostki brukowej i będzie odsunięty od jezdni.

W ciągu chodnika zbudowane zostaną także 62 zjazdy do posesji o szerokości od 3 do 6 metrów. Rów otwarty zostanie odcinkowo odmulony, powstaną także niezbędne elementy odwodnienia - korytka ściekowe, wpusty deszczowe i przykanaliki.

W kilku miejscach zbudowane zostaną również przepusty pod chodnikiem oraz balustrady. Przebudowany zostanie również kolidujący z pracami słup elektroenergetyczny. W okolicy kościoła powstanie przejście dla pieszych.