Nic nie wie o atmosferze święta piłki ręcznej ten, kto nie był na Final Four w Kolonii – potwierdzi to każdy kibic, który chociaż raz był na tym turnieju, rozgrywanym w 19-tysięcznej Lanxess Arenie.
ZOBACZ KIBICÓW Z KIELC W KOLONII
Po raz drugi z rzędu do finałowej czwórki nie udało się zakwalifikować mistrzowi Polski, PGE VIVE Kielce. Zwycięzca Ligi Mistrzów z 2016 roku odpadł w ćwierćfinale, dwukrotnie przegrywając z PSG Handball. Po raz pierwszy kieleckiej drużynie zdarzyło się, że dotarła do 1/4, a nie zagra w Final Four – do tej pory trzy wizyty w najlepszej ósemce kończyły się wyjazdem do Kolonii.
ZOBACZ>>> Po nieprawdopodobnym horrorze zespół z Kielc pokonał Veszprem i wygrał Ligę Mistrzów!
Ale w Lanxess Arenie zabraknie nie tylko Żółto-Biało-Niebieskich. Nie zagrają tam w tym roku również inni wielcy, FC Barcelona, która w ćwierćfinale uległa Montpellier, a przede wszystkim typowany długo na faworyta węgierski Telekom Veszprem, który zainwestował w drużynę olbrzymie pieniądze, sprowadził topowych zawodników, a odpadł w 1/4 z „szarą myszkę”, duńskim Skjernem Handbold.
- Faworytem do zwycięstwa jest zespół PSG. Jednak to będzie szczególny i bardzo wyrównany turniej Final4 - Michał Wszołek, komentator stacji Eleven Sports
Po raz pierwszy w historii Final Four zdarzy się, że zagrają w nim trzy drużyny z jednego kraju. Od 1994 roku, kiedy istnieją rozgrywki Ligi Mistrzów, tylko raz w najlepszej czwórce były trzy zespoły reprezentujące jeden kraj (ale nie grano wtedy jeszcze Final Four) – w 2009 roku zwyciężyło hiszpańskie Ciudad Real, prowadzone przez obecnego trenera PGE VIVE, Talanta Dujszebajewa, a kolejne miejsca zajęły ekipy z Niemiec: THW Kiel, HSV Hamburg i Rhein-Neckar Loewen. A jeśli chodzi o drużyny niemieckie, to drugi raz w historii, ale i drugi raz z rzędu zdarzyło się, że w najlepszej czwórce nie ma przedstawiciela gospodarzy i najlepszej ligi świata.
W sobotnich półfinałach zagrają HBC Nantes z PSG Handball i Vardar Skopje z Montpellier Handball. W niedzielę pokonani w półfinałach zmierzą się w meczu o trzecie miejsce, a zwycięzcy - w finale.
HBC Nantes debiutuje w najlepszej czwórce. Drużyna ta zajęła trzecie miejsce w grupie A, za Vardarem i Barceloną. Miejsce w najlepszej ósemce wywalczyła sobie w konfrontacji z Mieszkowem Brześć, a w ćwierćfinale była lepsza od Skjern.
DROGA NANTES DO F4
Montpellier, które jako jedyna dotąd francuska drużyna wygrało Ligę Mistrzów (w 2003 roku), w bieżących rozgrywkach również dokonało historycznego wyczynu – przebiło się do F4, startując z „drugiej dywizji”, czyli z grup złożonych z drużyn teoretycznie słabszych i grając potem w barażach o awans do najlepszej „16”. W 1/8 drużyna z Francji dość niespodziewanie wyeliminowała Barcelonę, a w 1/4 nadspodziewanie łatwo poradziła sobie z SG Flensburg-Handewitt.
DROGA MONTPELLIER DO F4
PSG gra w Final Four po raz trzeci i to z rzędu. W 2016 roku „Milionerzy z Paryża” przegrali w półfinale z późniejszymi zwycięzcami z Kielc, rok temu w finale przegrali jedną bramką z Vardarem Skopje. Paryżanie wygrali grupę B, w której grało również PGE VIVE. Drużyna trenera Zvonimira „Noki”Serdarusicia straciła tylko pięć punktów (jeden remis, dwie porażki, 11 wygranych), najmniej spośród wszystkich drużyn grup A i B. Jako zwycięzca grupy PSG trafiło od razu do ćwierćfinału, w którym wyeliminowało ekipę z Kielc. Zespół z Paryża, naszpikowany największymi gwiazdami światowego handballu, takimi jak Thierry Omeyer, Nikola Karabatic, Mikkel Hansen, Sander Sagosen, Nedim Remil. Luc Abalo czy Uwe Gensheimer jest uważany za faworyta tegorocznego F4.
DROGA PSG DO F4
Macedoński Vardar Skopje, który rok temu po raz pierwszy wygrał Ligę Mistrzów, teraz jeszcze mocniej może zapisać się w historii tych rozgrywek, zostając pierwszą drużyną, która wygra F4 dwa razy z rzędu. Skopjanie wygrali grupę A, a w ćwierćfinale drużyna trenera Raula Gonzaleza wyeliminowała THW Kiel.
DROGA VARDARU DO F4
- Nie odkryję Ameryki twierdząc, że faworytem do zwycięstwa jest zespół PSG. Jednak to będzie szczególny i bardzo wyrównany turniej Final4 - pierwszy raz w historii trzy zespoły z jednego kraju i obrońca tytułu, Vardar. PSG faworytem, ale pytanie, czy wytrzyma ogromną presję i jak poradzi sobie bez lidera obrony, Luki Karabatica. Z drugiej strony Vardar, który może dokonać czegoś wielkiego i na zakończenie epoki wielkiego Vardaru obronić tytuł w Kolonii. Jeżeli ktoś ma być czarnym koniem, to Montpellier. Doskonałe połączenie: młodość, doświadczenie i trener, który pracuje 24 lata w klubie. Trener Patrice Canayer porównuje obecny zespół do tego z 2003, który wygrał Ligę Mistrzów w wielkim stylu. To może być ich magiczny weekend – mówi komentator stacji Eleven Sports, Michał Wszołek
PLAN TRANSMISJI NA ŻYWO
Sobota, 26 maja
1. półfinał: HBC Nantes – Paris Saint Germain Handball. Canal + Sport 2 - godz. 15.00, Eleven Sports 3 - godz. 15.10.
2. półfinał: Vardar Skopje – Montpellier Handball. Canal + Sport 2 – godz. 17.45, Eleven Sports 3 – godz. 18.00.
Niedziela, 27 maja
Mecz o 3. miejsce. Canal + Sport – godz. 15, Eleven Sports 2 – godz. 15.10.
Finał. Canal + Sport – godz. 17.45, Eleven Sports 2 – godz. 17.55.
POWTÓRKI
Vardar – Montpellier – Canal + Sport – niedziela, godz. 6, nSport+ - niedziela, godz. 11.
Nantes – PSG – nSport+ - niedziela, godz. 9.
Mecz o 3. miejsce – Canal + Sport 2 – niedziela, godz. 23.15, poniedziałek, godz. 13.30.
Finał – Canal + Sport 2 – niedziela, godz. 20.45, poniedziałek, godz. 15.30, Canal + Sport – poniedziałek, godz. 6.00, nSport+ - poniedziałek, godz. 11, Eleven Sports 3 – poniedziałek, godz. 15.
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:
Michał Jurecki developerem! Koło Kielc buduje osiedle
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
