W sobotę Stal Nowa Dęba na własnym stadionie podejmować będzie Wisłok Wiśniową, która to przegrała w ostatniej serii spotkań z Bukową Jastkowice. Trener Janusz Hynowski ma jednak nieco zmartwień kadrowych przed tym spotkaniem. Z różnych przyczyn nie zagrają: Paweł Nowak, Kamil Serafin oraz Szymon Serafin. Wymieniona trójka to motory napędowe akcji ofensywnych Stali, dlatego są powody do obaw.
- Zagramy takim składem, jaki będę miał do swojej dyspozycji. Drużyna z meczu na mecz prezentuje się coraz lepiej, a teraz mieliśmy jeszcze tydzień przerwy, bo mecz z Kolbuszowianką został przełożony - mówi Janusz Hynowski.
Każdy zdobyty punkt przez Stal jest na wagę złota. Celem drużyny jest utrzymanie się w czwartej lidze, a do bezpiecznej strefy w tabeli brakuje obecnie dziewięciu punktów. Mecz rozpocznie się o godzinie 14.
W niedzielę, o godzinie 14 Bukowa Jastkowice podejmować będzie na własnym stadionie Wisłokę Dębica. Bukowcy nie obawiają się biało-zielonych i chcą potwierdzić, że kryzys mają już dawno za sobą. Cenne zwycięstwo w Wiśniowej podniosło morale drużyny i teraz zespół grającego trenera Dariusza Bartnika, chce to potwierdzić w spotkaniu z Wisłoką. - Jeśli zagramy z taką determinacją jak w Wiśniowej to jestem spokojny o wynik spotkania – mówi Dariusz Bartnik.
Także w niedzielę, tyle że o godzinie 15 lider czwartej ligi Sokół Nisko zagra Skołoszowie z miejscowym z Ludowym Klubem Sportowym. Nastroje w zespole Artura Lebiody są wyśmienite. Po wygranej z Cosmosem Nowotaniec Sokół znalazł się na pierwszym miejscu w tabeli i nie ma zamiaru go opuszczać. W niedzielę, o godzinie 14 Kolbuszowianka Kolbuszowa zagra na wyjeździe z Crasnovią Krasne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
