Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W zalewie Machowskim się nie wykąpiesz

Klaudia TAJS
Indywidualni użytkownicy na kąpiel w machowskim zbiorniku będą musieli poczekać do przyszłego sezonu letniego.
Indywidualni użytkownicy na kąpiel w machowskim zbiorniku będą musieli poczekać do przyszłego sezonu letniego. Klaudia Tajs
- W tym sezonie na kąpiel w zalewie nie ma szansy, ale robimy wszystko, by w przyszłym roku zbiornik służył w całej swojej okazałości wszystkim użytkownikom - zapowiada Zbigniew Buczek, prezes zarządu Kopalni Machów.

Na uruchomienie kąpielisk w tym sezonie nie zgadza się Urząd Górniczy, który wskazuje, że rurociągi i instalacje opasające zbiornik zagrażają użytkownikom.

Kiedy w maju dyrekcja Kopali Machów ogłosiła oficjalne i uroczyste zamknięcie śluzy doprowadzającej wodę z Wisły do zbiornika, tarnobrzeżanie odetchnęli z ulgą. Oczami wyobraźni widzieli siebie i swoje rodziny wypoczywające podczas tych wakacji na plażach Machowa. Niestety. Marzenia skończyły się. Poniedziałkowa narada na terenie kopalni z udziałem wszystkich instytucji odpowiedzialnych za zalew machowski i jego funkcjonowanie rozwiała nadzieje na uruchomienie kąpielisk w tym sezonie letnim.

GORYCZ MIESZKAŃCÓW

Informacja o zakazie kąpieli w tym sezonie dotarła już do mieszkańców Tarnobrzega i okolic. - Od trzech lat słyszeliśmy, że zbiornik będzie czynny w nadchodzącym sezonie letnim, tak było i w zeszłym roku - przypomina Michał Waśniak z Tarnobrzega. - Postęp prac przy zalewaniu zbiornika przebiegał sprawnie. Nic nie mówiło się o jakichkolwiek przeszkodach. Aż tu nagle okazuje się, że Urząd Górnicy wydaje decyzje zakazujące kąpieli. Czy aby ta decyzja nie wiąże się z faktem, że w przyszłym roku są wybory samorządowe i to właśnie wtedy będziemy świadkami uroczystego oddania zbiornika.

Andrzej Wójtowicz, wiceprezydent Tarnobrzega, jasno i wyraźnie tłumaczy, że zbiornik nie jest jeszcze odpowiednio przygotowany na przyjęcie rzeszy turystów, którzy będą zjeżdżali do Machowa z południowo-wschodniej Polski. - Okazuje się, że Urząd Górniczy ma sporo uwag, jeśli chodzi o oddanie zalewu - mówi Andrzej Wójtowicz. - Mimo iż miasto i zarząd kopalni są za tym, by zalew został udostępniony, Urząd Górniczy ma inne zdanie, które oznacza, że oddanie zbiornika teraz byłoby zbyt pochopne i niezgodne z prawem górniczym.

Wiceprezydent tłumaczy, że przy tak olbrzymiej inwestycji, jaką jest zbiornik w Machowie, kwestie bezpieczeństwa użytkowników stają się sprawą priorytetową. - Nikt nie weźmie na siebie odpowiedzialności uruchomienia kąpielisk wobec braku zgody Urzędu Górniczego - tłumaczy wiceprezydent Wójtowicz. - Poza tym kąpieliska nie są jeszcze przygotowane, dlatego ten sezon jest dla nich stracony. Służby porządkowe i ratownicze muszą mieć przygotowane zaplecze socjalne. Na razie tylko wodniacy przygotowują bazę. Gdyby doszło do nieszczęścia winy za niedopilnowanie nie poniósłby uczestnik kąpieli, ale dyrekcja kopalni.

NIEBEZPIECZNA INFRASTRUKTURA

Chodzi o infrastrukturę odwodnieniową, która biegnie wokół linii brzegowej zbiornika, od strony Wisłostrady. Zastrzeżenia urzędu mówią o tym, że jeśli ruch turystyczny ruszy pełną parą, to istnieje zagrożenie, że ktoś naruszy przestrzeń, gdzie znajdują się urządzenia. - To kable wysokiego napięcia niezwykle niebezpieczne, możliwość ich uszkodzenia powodowałaby przede wszystkim zagrożenie dla użytkownika - tłumaczy Zbigniew Buczek, prezes zarządu Kopalni Machów.

Mówiąc o kolejnych zagrożeniach, jakie dziś czyhają na kąpiących się w zbiorniku, dyrektor Buczek tłumaczy sytuację formalną zbiornika i samej kopalni. - Staramy się o zakończenie procesu rekultywacji - dodaje. - Potem wystąpimy o wyjęcie zbiornika spod jurysdykcji Okręgowego Urzędu Górniczego. To dwa elementy formalne. Jednocześnie, aby ruszyć z jego dzierżawą musimy poznać jego wartość. Dziś nie znany jego ceny. Wiemy ile do tej pory wydaliśmy na jego stworzenie.

GRUPOWO PO ZEZWOLENIE

Decyzja Urzędu Górniczego nie zamyka drzwi przed wszystkimi wodniakami w tym sezonie. Kiedy Urząd Górniczy wyłączy spod swojej jurysdykcji zbiornik - decyzja ma nadejść lada dzień, ruszą prace mające na celu przygotowanie bazy dla policji i służb ratowniczych. Kiedy stanowiska będą gotowe o zgodę na korzystanie ze zbiornika będą mogły występować do dyrekcji kopalni zorganizowane grupy wodniaków pływających na deskach, w kajakach lub żaglówkami. - Jeśli zorganizowana grupa zwróci się do nas lub kopalni o pozwolenie na korzystanie ze zbiornika, na pewno je otrzyma - zapewnia Zbigniew Buczek.

OTOCZĄ SZPALEREM

Władze Tarnobrzega i zarząd Kopalni Machów od pewnego czasu ściśle współpracują ze sobą w sprawie przejęcia zbiornika od Ministerstwa Skarbu. - Rozmowy, które w tej chwili prowadzimy są zbieżne - dodaje prezes Buczek. - Do końca roku musimy wypracować projekt, przejęcia zbiornika przez miasto. Może także powstać spółka, która będzie zarządzała zbiornikiem.

Gdyby zbiornik w przyszłym roku został dopuszczony do użytku łącznie z plażami, a Urząd Górniczy nadal mówił o konieczności zabezpieczenia infrastruktury odwadniającej, Zbigniew Buczek ma już pewien plan. - To są tylko moje plany - zastrzega. - Parking musiałby stanąć poza terenem kopalni. Do plaż prowadziłoby wąskie przejście, które byłoby ogrodzone od pozostałego terenu, przez który biegną rury i kable. Ale to tylko plany. Na razie musimy określić stan formalny zbiornika.

Urząd Górniczy nie wydał jeszcze ostatecznej decyzji w sprawie zakazu uruchomienia kąpielisk w tym sezonie. Władze Tarnobrzega i dyrekcja kopalni na poniedziałkowym spotkaniu ponowiły prośbę o jeszcze jedno rozpatrzenie możliwości udostępnienia zalewu na potrzeby kąpieliska. Na odpowiedź Urząd Górniczy ma 30 dni.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie