Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Walczą o rondo na skrzyżowaniu w Kopkach. W tym miejscu niemal w każdym miesiącu dochodzi do wypadku

Konrad SINICA [email protected]
Niemal w każdym miesiącu na tym skrzyżowaniu dochodzi do wypadków lub kolizji.
Niemal w każdym miesiącu na tym skrzyżowaniu dochodzi do wypadków lub kolizji. Konrad Sinica
Samorządy zabiegają o zmianę organizacji ruchu w jednym z najbardziej niebezpiecznych miejsc na drogowej mapie powiatu niżańskiego.

Władze Rudnika nad Sanem domagają się budowy ronda w miejscu, gdzie niemal w każdym miesiącu dochodzi do niebezpiecznych zdarzeń drogowych.

- Ciągle dochodzi tam do wypadków, całe szczęście, że bez ofiar śmiertelnych - mówi burmistrz Waldemar Grochowski.

Chodzi o skrzyżowanie w miejscowości Kopki koło Rudnika nad Sanem. Newralgicznym punktem jest miejsce, gdzie krzyżuje się droga krajowa numer 77 i drogi wojewódzkie o numerach 861 i 863. Nie ma miesiąca, żeby na tym skrzyżowaniu nie wydarzył się wypadek lub kolizja. Najczęściej przyczyną jest wymuszenie pierwszeństwa przez wyjeżdżających z drogi wojewódzkiej. Często zdarza się, że kierowcy lekceważą znak STOP. Feralne skrzyżowanie znajduje się w terenie zabudowanym, jednak nagminne jest przekraczanie dozwolonej prędkości na drodze krajowej.

KONIECZNA PRZEBUDOWA

- Skrzyżowanie w Kopkach powinno być przebudowane na rondo - uważa Waldemar Grochowski, burmistrz Rudnika nad Sanem. - Przekonałem już do tej potrzeby starostę niżańskiego. Z wójtem Krzeszowa Stanisławem Nowakowskim zabiegamy o zmiany na drogach wojewódzkich. Od kilku lat walczymy o to, żeby powstało tam rondo.

Burmistrz Rudnika nad Sanem i wójt Krzeszowa mają rozmawiać na temat budowy ronda z marszałkiem województwa podkarpackiego i dyrektorem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Rzeszowie. Zdaniem burmistrza szanse na utworzenie ronda w tym miejscu są realne, a zmiana organizacji ruchu jest konieczna ze względów bezpieczeństwa.

- Ciągle dochodzi tam do wypadków, całe szczęście, że bez ofiar śmiertelnych - mówi Waldemar Grochowski, burmistrz Rudnika nad Sanem. - Wiemy, że Zarząd Dróg Wojewódzkich rozważa wariant z utworzeniem ronda. Nie wiemy jednak na ile jest to zaawansowane.

LICZY SIĘ NATĘŻENIE RUCHU

Według oceny kierownika niżańskiego rejonu GDDKiA droga do utworzenia w tym miejscu ronda jest daleka. Aby powstało skrzyżowanie z ruchem okrężnym muszą zachodzić ku temu odpowiednie przesłanki. Rodzaje skrzyżowania uzależnione są bowiem od natężenia ruchu i wynikają z obliczeń.

- O typie skrzyżowania decyduje projektant na podstawie wcześniej określonego natężenia ruchu ze wszystkich kierunków na danym odcinku - wyjaśnia Czesław Łpoucki, kierownik niżańskiego rejonu GDDKiA. - Rondo stosuje się w miejscach o dużym natężeniu ruchu, kiedy to natężenie jest równomierne ze wszystkich kierunków. W tym miejscu wyraźnie widać, że natężenie jest duże na drodze krajowej numer 77, natomiast jest znacznie mniejsze jeżeli chodzi o drogę wojewódzką.

Inną przeszkodą może być brak miejsca. Zdaniem kierownika Łopuckiego zachodzi ryzyko, że rondo mogłoby nie zmieścić się w szerokości pasa ruchu drogowego. W takim wypadku konieczne byłoby wejście na sąsiadujące działki, co wymagałoby z kolei zgody właścicieli i znacząco wydłużyłoby całą procedurę. Spore mogą być również koszty. Według wstępnych szacunków budowa ronda w Kopkach mogłaby kosztować około 2 milionów złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie