Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ważą się losy dotacji do szpitala w Nisku, a może i koalicji w powiecie?

Sławomir CZWAL
Czy sprawa rozbudowy niżańskiego szpitala podzieli koalicyjnych radnych powiatu niżańskiego okaże się 30 kwietnia podczas sesji absolutoryjnej.
Czy sprawa rozbudowy niżańskiego szpitala podzieli koalicyjnych radnych powiatu niżańskiego okaże się 30 kwietnia podczas sesji absolutoryjnej. Fot. Sławomir Czwal
Dyskusja o dotacji dla niżańskiego szpitala dopiero po uchwale absolutoryjnej dla zarządu powiatu.

Nie będzie nadzwyczajnej sesji Rady Powiatu Niżańskiego w sprawie działalności szpitala powiatowego w Nisku. Choć na początku sześciu radnych podpisało się pod wnioskiem, to jednak po kilku dniach dwójka z nich wycofała się z tego pomysłu. Dlaczego? Odsłaniamy kulisy decyzji.

Na ostatnich sesjach Rady Powiatu Niżańskiego coraz głośniej mówiło się o sesji nadzwyczajnej związanej z funkcjonowaniem niżańskiego szpitala. Sprawy były o tyle ważne, że szpital nie ma wciąż niezapłaconych nadwykonań przez Narodowy Fundusz Zdrowia na kwotę około 3 milionów złotych. Dodatkowo niekorzystny algorytm podziału środków przez NFZ sprawia, że podkarpackie szpitale są w coraz gorszej kondycji finansowej, a to również dotyczy niżańskiej placówki. To tylko dwa z wielu aspektów jakie miały być dyskutowane na nadzwyczajnej sesji, która miała się odbyć w tym tygodniu, ale się nie odbędzie, bo dwójka radnych wycofała swoje poparcie dla wniosku o sesję nadzwyczajną.

SZEŚCIORO ZA NADZWYCZAJNĄ

Pod projektem zwołania nadzwyczajnej sesji podpisało się sześciu radnych: Andrzej Tofilski, wnioskodawca oraz Grzegorz Bambuch, Tadeusz Wala, Janusz Kostyra, Władysława Binkowska oraz Eugeniusz Trzuskot. Na sesji miała być dyskutowana zmiana w wieloletnim planie inwestycyjnym i zwiększenie dotacji dla szpitala w roku 2011 z 1 miliona złotych do 2,5 miliona złotych.

- Od lutego odbyło się kilka posiedzeń zarządu, a pismo wciąż leżało w szufladzie zarządu - argumentuje Andrzej Tofilski, radny powiatu niżańskiego. - W końcu na którymś z marcowych obrad zarządu sytuacja została jednoznacznie przedstawiona przez dyrektora szpitala. Na to starosta Władysław Pracoń odpowiedział, że szpital jest organem samodzielnym, co należało zrozumieć, by radził sobie sam. To wywołało burzliwą dyskusję, niektórzy radni nawet skomentowali, że dyrektor wymusza pieniądze na staroście. Poczułem się wtedy oburzony postawą zarządu powiatu, więc wystąpiłem z wnioskiem o sesję nadzwyczajną w sprawie szpitala.

WYBORY CZY POLITYCZNE SZACHY

Wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej wpłynął 13 kwietnia do biura rady i w ciągu siedmiu dni przewodniczący rady powiatu niżańskiego miał obowiązek zwołać sesję. Tak się jednak nie stało, ponieważ radni Władysława Binkowska i Eugeniusz Trzuskot wycofali swojej poparcie.

- Ktoś robi zamieszanie i widać tu zbliżające się wybory samorządowe - odpowiada starosta niżański Władysław Pracoń. - Sprawa szpitala trafi pod obrady na najbliższej sesji, która odbędzie się 30 kwietnia. Przygotowany jest projekt uchwały zwiększający dotację szpitalowi o kwotę 1,5 miliona złotych, ale w przypadku poprawy sytuacji finansowej szpitala zarząd powiatu zastrzega sobie prawo zmniejszenia przyznanej dotacji o wyżej wymienioną kwotę.

BYŁA KOALICJA?

Rzeczywiście w programie kwietniowej sesji znalazł się punkt o zmianie dofinansowania szpitala, ale dopiero po uchwale absolutoryjnej dla zarządu.

- W ten sposób starosta wraz z zarządem chcą sobie najpierw zagwarantować utrzymanie posad, a potem dopiero omawiać niewygodny dla nich temat - dodał Andrzej Tofilski. - Na pewno postawię wniosek, by zmienić porządek obrad. Sprawa dotacji dla szpitala musi znaleźć się na początku sesji, jeszcze przed absolutorium. Dla mnie najważniejszy jest szpital, a nie polityczne zagrywki.
Czyżby koalicja w powiecie, w której był między innymi radny Tofilski była już fikcją? Z tym pytaniem zwróciliśmy się do przewodniczącego rady powiatu niżańskiego.

- Czasami mamy różne zdania, ale nie oznacza to, że jest jakiś rozłam - mówi Eugeniusz Trzuskot, przewodniczący Rady Powiatu Niżańskiego. - Nie ma zagrożenia dla jedności koalicji, bo byłoby to bez sensu.

Nieoficjalnie mówi się, że nie wszyscy koalicyjni radni są za zwiększeniem tej dotacji. Jeśli nie zostanie podjęta taka uchwała, to może oznaczać problem z rozbudową nowego pawilonu, na którą szpital otrzymał unijne dofinansowanie w kwocie 5 milionów złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie