Koszykarze pierwszoligowej Stali Stalowa Wola nadal nie mogą ustabilizować formy. Po dobrych meczach przychodzą słabe, jak ostatni, przegrany w Poznaniu z Politechniką 94:97 i trener Leszek Kaczmarski ma poważny kłopot. Co innego Siarka Tarnobrzeg...
Wydawało się, że "Stalówka" po zwycięstwie we własnej hali z Sokołem Łańcut 77:58 jest na fali wznoszącej. I że Politechnika, do tej pory jeden z ligowych słabeuszy, nie będzie stanowić dla niej kłopotu nawet na wyjeździe i przy braku kontuzjowanych Romana Prawicy i Jacka Jareckiego.
TROCHĘ DZIWNE
Okazało się, niestety, inaczej, nasi wypuścili w ostatniej kwarcie zwycięstwo z rąk, chociaż prowadzili dziesięcioma punktami. Gospodarze mieli powody do radości, wśród nich Tomasz Wojdyła, były koszykarz Stali.
- Przed meczem akurat pozyskaliśmy sponsora, to nas zdopingowało - komentował Tomasz Wojdyła. - Spotkanie było trochę dziwne, bo pierwszą kwartę wygrała Stal, w drugiej ją dogoniliśmy i po przerwie historia się powtórzyła. Na szczęście dla nas stalowowolanie popełnili błędy w ataku w końcówce. To cenna wygrana, my chcemy powalczyć o jak najwyższą lokatę przed decydującymi spotkaniami o utrzymanie.
CIEKAWY MECZ
Koszykarze tarnobrzeskiej Siarki pokonali we własnej hali Tarnovię Tarnowo Podgórne 96:89, ale pokonanie beniaminka wcale nie przyszło im łatwo. Przed długie chwile to goście wygrywali w tym meczu i to oni byli bliżsi zwycięstwa. Finisz należał jednak do miejscowych.
- Tarnovia zaprezentowała się z bardzo dobrej strony i w niczym nie przypominała zespołu, który zamyka tabelę. Zresztą ci, którzy śledzą rozgrywki, wiedzą, że zespół ten przegrywa mecze niewielką różnicą punktów. Dla nas było to bardzo ważne zwycięstwo i uważam, że kibice zobaczyli ciekawy mecz - mówił po spotkaniu Bogusław Jarek, kierownik drużyny koszykarzy Siarki Tarnobrzeg.
Teraz kibiców w naszym regionie czekają nie lada emocje. W sobotę w Stalowej Woli Stal zagra z Siarką, emocje gwarantowane!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?