Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wieczorem Siarka zagra o 1/2 Ligi Mistrzyń. Rywalem Sporting Club de Portugal

Damian Wiśniewski
Marcin Radzimowski
Ćwierćfinał Ligi Mistrzyń odbędzie się już jutro. Mecz ze Sportingiem Lizbona, do którego tenisistki stołowe Siarki Tarnobrzeg przygotowywały się od kilku tygodni rozpocznie się dziś wieczorem o 19 czasu polskiego.

Sporting to zdecydowanie najmniej wygodny rywal, na jakiego mogły trafić zawodniczki z Tarnobrzega. Naszpikowany gwiazdami zespół na pewno będzie bardzo trudnym do pokonania.

W jego składzie występuje kilka gwiazd. Li Fen, która jest byłą mistrzynią Europy, reprezentującą Szwecję, z korzeniami chińskimi, które ma również Niemka Zhenqi Barthel Apolonia, będąca równie groźną przeciwniczką. Razem z nimi występuje także Daniela Dodean, aktualna drużynowa mistrzyni Europy. Wyrównany i mocny skład są największym zagrożeniem dla zawodniczek Siarki Tarnobrzeg.

Wszystko zależeć będzie od tego, w jakiej formie tarnobrzeżanki przystąpią do tego pojedynku. A z tym nie wszystko do końca jest pewne. Li Qian dopiero co wróciła po kontuzji przez którą trzy miesiące nie grała w meczu o punkty. Elizabeta Samara zachorowała na grypę podczas turnieju rangi World Tour w Budapeszcie. Była i obecna mistrzyni Europy są kluczowe dla Siarki.

- Li Qian trenuje normalnie, wygląda coraz lepiej, ale nie ma cudów. Brak gry przez tak długi czas na pewno odbił się na jej formie to będzie widoczne - powiedział nam trener KTS Enea Siarki, Zbigniew Nęcek.

Do Lizbony obecni w Grodzisku odlecieli o 14:55.

Jako inny problem trener Siarki wskazuje piłeczki pingopongowe, jakie przyjdzie zagrać jego zawodniczkom.

- Będą to nieszczęsne piłeczki, które są bardzo trudne technicznie. Trudne zwłaszcza dla tenisistek grających defensywnie. Dzisiaj Li Qian oraz Kinga Stefańska nimi trenowały - dodał szkoleniowiec.

Przed zespołem mistrzyń Polski stoi bardzo trudne zadanie, ale te nie zamierzają tracić nadziei.

- Oczywiście pojedziemy po to, żeby wygrać. Wiadomo, że Li Qian przydałoby się jeszcze kilka tygodni do tego by wrócić do optymalnej dyspozycji, a Elizabeta Samara pewnie po tej grypie nie czuje się jeszcze w stu procentach w dobrej formie, ale nic na to nie poradzimy. Motywacji nam nie brakuje, damy z siebie wszystko, a na szczęście jest to dwumecz, a nie jedno spotkanie. Czeka nas jeszcze rewanż w Tarnobrzegu, więc nie stoimy do końca na straconej pozycji - dodał trener.

Klub od początku roku bardzo dobrze sobie radzi w meczach ligowych, choć zwyciężanie na arenie krajowej może zaliczać do formalności, to cztery zwycięstwa w czterech meczach muszą nastrajać tarnobrzeżanki optymistycznie przed starciami w europejskich pucharach.

Jeszcze w piątek rano klub przebywał w Grodzisku Mazowieckim, gdzie trenował. Brakowało z nim jednak Elizabety Samary, która do Lizbony miała dostać się z Rumunii i Han Ying, która miała trafić tam z Niemiec.

W czwartek wieczorem w tym samym miejscu w województwie mazowieckim Li Qian, trener Zbigniew Nęcek i cała Siarka odebrali nagrody za rok 2018.

Li Qian otrzymała statuetkę za wybitne osiągnięcia sportowe. Zbigniew Nęcek został nagrodzony za osiągnięcia trenerskie.Statuetką wyróżniony został sam cały KTS Enea Siarka za zdobycie tytułu mistrza Polski w ubiegłym sezonie.

W poprzednich latach Siarka regularnie przechodziła przez fazę ćwierćfinałową tych rozgrywek. W sezonach 2015/2016 oraz 2016/2017 przegrywał w finale z Ttc Berlin Eastside (2:3, 0:3 i 3:2, 1:3), a w ostatnich rozgrywkach w półfinale odpadły z późniejszym zwycięzcą, Dr. Časl Zagreb 3:2, 1:3. Najbliżej triumfu w całych rozgrywkach były w 2017 roku, kiedy wygrały pierwszy mecz finałowy z Ttc Berlin.

Teraz powtórzenie tamtych sukcesów ze względu na wydarzenia ostatnich tygodni będzie bardzo trudne. Do Lizbony Siarka pojedzie składem Li Qian, Kinga Stefańska, Elizabeta Samara oraz Han Ying, która od jakiegoś czasu przygotowywała się pod kątem meczów z poszczególnymi rywalkami ze Sportingu w Niemczech, gdzie trenuje z tamtejszą reprezentacją.

Mecz ze Sportingiem nie będzie niestety transmitowany przez żadną telewizję w naszym kraju.

POLECAMY RÓWNIEŻ:



Następcy naszych sportowców - synowie idą w ich ślady [GALERIA ZDJĘĆ]



Syn byłego piłkarza KSZO zginął w wypadku [ZDJĘCIA]




Korona Kielce - piłkarze bez tajemnic, ich wartość rynkowa



Zgody i kosy kibiców świętokrzyskich klubów piłkarskich


ZOBACZ TEŻ: Sportowy flesz filmowy. Którzy sportowcy mają najwięcej dzieci?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie