Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielka bójka podczas meczu w Skowierzynie. Jeden z kibiców trafił do szpitala

Piotr SZPAK [email protected]
Działacze zespołu gospodarzy próbowali opanować sytuację, jednak na niewiele się to zdało.
Działacze zespołu gospodarzy próbowali opanować sytuację, jednak na niewiele się to zdało. Marcin Radzimowski
Podczas niedzielnego meczu piłki nożnej w Skowierzynie doszło do wielkiej bójki, w efekcie, której jeden z kibiców został odwieziony do szpitala. Pobito też trenera drużyny z Chwałowic.

[galeria_glowna]
Dramatyczne sceny rozegrały się podczas niedzielnego meczu stalowowolskiej klasy A pomiędzy Unią Skowierzyn i Jeziorakiem Chwałowice.

Mecz goście wygrali 3:1, ale cała zadyma rozpoczęła się w pierwszej połowie, w momencie, kiedy piłkarze z Chwałowic objęli prowadzenie 1:0.

PODSZEDŁ I UDERZYŁ

- Jak strzeliliśmy gola podszedł do mnie Rafał Mączka, piłkarz gospodarzy, który wcześniej został przez sędziego ukarany czerwoną kartką. Uderzył mnie pięścią w twarz, upadłem i nie byłem w stanie się podnieść. Kiedy się ocknąłem trwała już wielka bitwa zawodników i kibiców. Nie wiem, dlaczego arbiter nie przerwał zawodów, przecież mogło dojść do tragedii. Leżałem dobrych kilkanaście minut, nikt z miejscowych działaczy do mnie nie podszedł. Później widziałem nieprzytomnego naszego kibica, który został odwieziony karetką do szpitala. Przyjechała policja. To był jeden wielki skandal. Z czymś takim się jeszcze nie spotkałem i mam nadzieję, że się nie spotkam - mówił nam godzinę po dramatycznych wydarzeniach szkoleniowiec piłkarzy z Chwałowic Adam Surma.

BĘDĄ SANKCJE

Trener piłkarzy ze Skowierzyna Piotr Bożyk nie chciał rozmawiać na temat tego, co się wydarzyło.

- Jestem jeszcze pod wrażeniem tego, co się stało. Możemy rozmawiać o tym, co się działo na boisku, ale nie poza nim. Sprawa będzie miała ciąg dalszy, pewnie wszczęte zostanie dochodzenie. Nie chcę w tym wszystkim brać udziału. Teraz po tym meczu zastanawiam się nad sensem mojej dalszej pracy w Skowierzynie. Chyba dam sobie z tym spokój, ale teraz mówię to pełen zdenerwowania, może jak ochłonę zmienię zdanie, ale nie sądzę by do tego doszło - mówił nam trener piłkarzy ze Skowierzyna Piotr Bożek.
Sprawa będzie miała ciąg dalszy, boisko w Skowierzynie zostanie najprawdopodobniej zamknięte przez władze piłkarskie z podokręgu w Stalowej Woli, a piłkarzom chuliganom groża surowe sankcje, łącznie z dożywotnią dyskwalifikacją.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie