Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkanocne "spóźnione" śniadanie w Słomianej

Zdzisław Surowaniec
Dania świąteczne wykonane przez kobiety z regionalnych zespołów poświęcił ks. Andrzej Bobola, który powiedział, że zwyczaje wielkanocne są wielkim bogactwem naszej wspólnoty.
Dania świąteczne wykonane przez kobiety z regionalnych zespołów poświęcił ks. Andrzej Bobola, który powiedział, że zwyczaje wielkanocne są wielkim bogactwem naszej wspólnoty. Zdzisław Surowaniec
Stowarzyszenie Kobiet Słomianej zorganizowało w sobotę po południu wielkanocne śniadanie. Było już tydzień po Wielkiejnocy.

Spóźnione śniadanie nie było złym pomysłem, bo wciąż trwa czas wielkanocny - wytłumaczył ks. Andrzej Bobola, który poświęcił pokarmy przygotowane nie tylko przez gospodynie ze Słominaje, ale także zaproszone panie z Witkowic, Chwałowic, Antoniowa i Dąbrówki Pniiowskiej czyli z gminy Radomyśl nad Sanem.

Jak powiedział ks. Bobola, zwyczaje wielkanocne są wielkim bogactwem katolickiej wspólnoty. - Podziwiam was, że podtrzymujecie zwyczaje i oby tak było zawsze. To pozwala na poznawanie się, łączenie się ze sobą.

Jako pierwsze danie pojawił się na stole oczywiście biały barszcz. Jego regionalna wersja polega na tym, że są w nim kawałki białego sera, jajka, kiełbasy i mięsa z żeberek. Był także półmisek z wędliną oraz jajeczne sosy, faszerowane jajka i wspaniałe wypieki - mazurki, babki i przekładańce, pascha. Były także wykonane z ciasta baranki i piękne pisanki.

Spóźnione śniadanie nie było złym pomysłem, bo wciąż trwa czas wielkanocny - wytłumaczył ks. Andrzej Bobola, który poświęcił pokarmy przygotowane nie tylko przez gospodynie ze Słominaje, ale także zaproszone panie z Witkowic, Chwałowic, Antoniowa i Dąbrówki Pniiowskiej czyli z gminy Radomyśl nad Sanem.

Jak powiedział ks. Bobola, zwyczaje wielkanocne są wielkim bogactwem katolickiej wspólnoty. - Podziwiam was, że podtrzymujecie zwyczaje i oby tak było zawsze. To pozwala na poznawanie się, łączenie się ze sobą.

Jako pierwsze danie pojawił się na stole oczywiście biały barszcz. Był także półmisek z wędliną oraz jajeczne sosy, faszerowane jajka i wspaniałe wypieki - mazurki, babki i przekładańce, pascha. Były także wykonane z ciasta baranki i piękne pisanki.

Dom ludowy, gdzie w Słomianej zbierają się panie, jest odnawiany, główna sala została wyremontowana. Teraz liczą na unowocześnienie kuchni i otynkowanie budynku. Chciałyby, aby tradycją bardziej zainteresowali się młodzi, aby tradycja nie zginęła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie