Władze Stalowej Woli chcą kupić drona do badania dymów wydobywających się z kominów. Wyśledzi, kto pali plastikiem

O możliwość zakupu drona do celów monitorowania jakości powietrza i tych, którzy mogą nas truć, zaapelowała radna miejska Joanna Grobel-Proszowska.

Prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny poinformował, że jest szansa na takie działanie, a to za sprawą funduszy norweskich i partnerstwa z Politechniką Rzeszowską - stalowowolskim Wydziałem Mechaniczno-Technologicznym. Jeżeli uda się pozyskać dofinansowanie to na lotnisku w Turbi powstanie Ośrodek Kształcenia Operatorów Bezzałogowych Statków Powietrznych. Ponadto uczelnia wygrała przetarg na obsługę Laboratorium Międzyuczelnianego: - Laboratorium będzie prowadzić zadania związane z monitoringiem powietrza, właśnie przy wykorzystaniu statków bezzałogowych - mówił prezydent.

Jak wygląda misja pomiaru smogu z drona? W misji biorą udział dwa drony. Jeden dron pełni funkcję nawigatora, a drugi dron to latające laboratorium. Nawigator lata nad kontrolowanym obszarem w poszukiwaniu kominów, z których wydobywa się dym. Informacja o wytypowanych kominach trafia do drona pomiarowego, który pobiera próbki do dalszej analizy. Dron nawigator wskazuje miejsca, gdzie z dużym prawdopodobieństwem spalane są substancje nielegalne, pomaga również w naprowadzaniu drona pomiarowego na komin tak, aby sensor pomiarowy znalazł się jak najbliżej ujścia dymu. W tym celu pilot drona nawigacyjnego ustawia go pionowo nad kominem, co daje możliwość obserwacji w płaszczyźnie XY. Sam pomiar, z pojedynczego komina, trwa około 15 sekund. Dane wysyłane są na ziemię w czasie rzeczywistym. Pomiary prezentowane są na dedykowanym wyświetlaczu zintegrowanym z aparaturą sterującą. Operator drona smogowego informuje uczestników badania o wykrytych miejscach spalania śmieci. Dane wysyłane są również na portal, gdzie po zalogowaniu, dostęp do nich mają urzędnicy odpowiedzialni za działania związane z ochroną środowiska. Skuteczność potwierdzeń podczas interwencji wzrosła z 1 procenta przy wchodzeniu do domu i badaniu zawartości paleniska, do 99 procent przy użyciu drona.

Drony badają powietrze między innymi w Sosnowcu, Dąbrowie Górniczej, Tychach, Rzeszowie, Krakowie i Nowej Soli.