Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włochy: Palio w Sienie (zdjęcia)

Piotr Kutkowski
Fontanna zasilana jest wodą płynąca sredniowiecznym akweduktem
Fontanna zasilana jest wodą płynąca sredniowiecznym akweduktem Piotr Kutkowski
Siena to niebezpieczne miasto. Łatwo się tu wjeżdża, znacznie trudniej wyjechać. A gdy się już wyjedzie, od razu myśli się o powrocie.

[galeria_glowna]
Siena czy Florencja? Wybór trudny, tak jak trudne są relacje obu tych toskańskich miast. Dawniej walczyły ze sobą zbrojnie, teraz walczą o turystów. Postanawiamy jechać do mniej rozdeptanej Sieny.

Drogami Toskanii prowadzi nas GPS. Jego głos milknie, gdy znajdujemy się już blisko centrum Sieny. Blisko, ale nie w samym centrum, bo Siena już dawno temu jako jedno z pierwszych miast w Europie wprowadziła zakaz poruszania się po nim samochodami. Zostawiamy więc auto na parkingu i ruszamy "z buta" w kierunku widniejącego na wzgórzu kościoła. Można deptać wytrwale pod górę, ale jest też inna możliwość - wjazdu kilkoma odcinkami ruchomych schodów, które tworzą cały system. Wybieramy wygodnictwo, zabawa jak przed laty na schodach przed warszawską trasą WZ, po kilku minutach patrzymy już na okolicę z góry.

WILCZYCA

Na okolicę, ale nie na gotycką katedrę. Tu musimy zadzierać głowy, by ogarnąć cały jej majestat. Zbudowano ją w XIII wieku, kiedy to Siena nie ustępowała znaczeniem Rzymowi i należała do najbogatszych miast w Europie. Katedra miała stać się w założeniu największym kościołem świata, ale ambitne plany przerwała zaraza, która w XIV wieku zabiła dwie trzecie mieszkańców miasta. Katedra pomimo tego, że nie została dokończona i tak jest najlepszym świadectwem średniowiecznej potęgi miasta. I wierzących i niewierzących rzuca na kolana jej bogato zdobiona, marmurowa fasada, zwracają też uwagę wykonane z białego i czarnego marmuru inne ściany. Bajka i dla koneserów i dla dyletantów. Równie ciekawe jest wnętrze z pięknymi płaskorzeźbami i figurą wychudzonego Jan Chrzciciela autorstwa Donatellego. Nie sposób też nie zwrócić uwagi na rzeźby z obu stron katedry - wilczycy i siedzących pod nią chłopców. To nawiązanie do legendy, według której Sienę założyli synowie Remusa - Senio i Aschio. Uciekając przed Romulusem schronili się w górach i wznieśli zamek Senio.

PALIO ZNACZY CHORĄGIEW

Katedrę otaczają kramy z pamiątkami, w pobliżu jest też mnóstwo knajpek z doskonalą kawą i miejscowymi specjałami. Warto spróbować toskańskiego rosołu z pieczarkami smażonymi na maśle i dodatkiem startego żółtego sera. Zupa nosi nazwę ribolita. Komu mało, może degustować florencką sałatkę albo paprykę faszerowaną ryżem i parmezanem.

Po zaspokojeniu potrzeb ciała wyruszamy w poszukiwaniu dalszej, duchowej uczty. Mapę najlepiej schować do kieszeni i kierować się instynktem. Wszędzie gdzie się nie pójdzie, będzie pięknie i ciekawie, bo Siena ma jeden z najlepiej zachowanych średniowiecznych kompleksów architektonicznych we Włoszech.

Dosłownie chwila i jesteśmy już na najsłynniejszym placu - Piazza del Campo. Jedni mówią, że przypomina kształtem wachlarz, inni - że muszlę. I jedni i drudzy mają rację. Tu zbiegają się główne ulice miasta, tu ono najbardziej tętni życiem. Setki ludzi wyleguje się wprost na czerwonej cegle i marmurze, którymi plac jest wybrukowany. Słychać głośne rozmowy, okrzyki, śmiech. Język włoski przeplata się z językiem hiszpańskim, angielskim, niemieckim.

WYŚCIGI

Słońce rozleniwia, ale nie na tyle, by nie decydować się na dalsze zwiedzanie. A jest co podziwiać - do placu przylega 15 pałaców, zdobią go też pełniący rolę ratusza Palaco de Komunale oraz wysoka na 97 metrów wieża Torra del Magia z 1334 roku.

Warto spróbować swojej kondycji, pokonać 505 schodów i znaleźć się na jej szczycie. Nagrodą będzie panorama nie tylko na Sienę, ale i dalekie okolice miasta. Po zejściu "na ziemię" ochłodę można znaleźć przy marmurowej fontannie Gaja, którą zasila woda płynąca 25 kilometrów starym, średniowiecznym akweduktem.

Plac del Campo najbardziej kojarzy się jednak na świecie z Palio - konnymi wyścigami, które rozgrywane są dwa razy w roku. Zawody poprzedza parada i cała ceremonia, której punktem obowiązkowym jest musztra z chorągwią. W wyścigu startuje 10 jadących na oklep jeźdźców. Reprezentują oni 10 z 17 contrad - dzielnic Sieny, które funkcjonują niczym w pełni niezależne miasteczka. Mają one swoje władze, kluby piłkarskie, kościoły, hymny i brane od zwierząt nazwy. Przed wyścigiem konie wprowadzane są do kościołów w swoich contradach, by dostały tam błogosławieństwo. Szczególną uwagę zwraca się także na dżokejów, którzy są strzeżeni i pilnowani, zdarzało się bowiem, że byli on przekupywani albo porywani. Jeźdźcy podczas zawodów mają do pokonania trzy okrążenia wokół placu, mogą w trakcie jazdy przeszkadzać sobie a nawet próbować strącać innych na ziemię.

Wygrana to okazja do świętowania dla całej contrady, zabawa trwa całą noc, a honorowe miejsce przy stole zajmuje koń - zwycięzca. Nagrodą dla jeźdźca oprócz uznania i prestiżu jest palio, czyli chorągiew.

DZIELNICA GĘSI

Niestety, w Sienie nie jesteśmy ani 2 lipca, ani 16 sierpnia, a tylko w te dwa dni w roku odbywają się wyścigi. Zamiast końmi musimy zadowolić się wizerunkami innych zwierząt, które zdobią ulice poszczególnych dzielnic Akurat przechodzimy przez contradę Oca - Gęś, co łatwo odgadnąć widząc latarnie w kształcie tych ptaków.

Przed nami jest jeszcze jedna, wielka atrakcja Sieny - kościół San Domenico. Wewnątrz znajduje się wspaniała kaplica Świętej Katarzyny, którą wybudowano w 1460 roku jako miejsce złożenia głowy świętej. Ten nieco makabryczny obraz zobaczyć można w głównym ołtarzu. Ale jest i inny obraz - z zachodniej części świątyni, gdzie święta miała wizje, wisi namalowany w 1380 roku portret świętej pędzla Andrea Vanniego.

Niedaleko od kościoła znajduje się jeszcze otoczony krużgankami i kaplicami dom świętej - Casa di Santa Caterina.

W drodze powrotnej nie ma już systemu schodów ruchomych. Nie żałujemy, spacer stromymi, krętymi, pełnymi nastroju i urody uliczkami to czysta przyjemność.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Włochy: Palio w Sienie (zdjęcia) - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie