- Włosy troszkę rozjaśnimy w okolicach twarzy, a na resztę nałożymy przygaszony rudy, stonowany, by nie czuła się pani źle w mocnym kolorze - kontynuował. Fryzura wymagała też lekkiego strzyżenia, wycieniowania przy policzkach i podcięcia z tyłu. - Radziłbym pani również zrobienie henny brwi i rzęs, żeby twarz stała się bardziej wyrazista. Jednak nie czarnej, tylko jaśniejszej, brązowej - stwierdził nasz ekspert. Po koloryzacji pani Dorota przyznała ze śmiechem: - Trochę się bałam tej rudawej tonacji, ale ryzyko się opłaciło.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?