Wojewoda Ewa Leniart ogłasza na przejściu granicznym w Korczowej: Uruchomiliśmy 4 punkty recepcyjne dla uchodźców z Ukrainy

Wojewoda Ewa Leniart mówiła, że uruchomione zostały 4 punkty recepcyjne oraz dodatkowy punkt recepcyjny doraźny na dworcu PKP w Przemyślu dla obsługi ruchu kolejowego.

- Cztery punkty recepcyjne są ulokowane w bezpośrednim sąsiedztwie przejść granicznych. To miejsca, w których spodziewamy się obywateli ukraińskich, którzy wobec wojny zdecydują się opuścić terytorium swojego kraju i będą mogli liczyć na pierwszą pomoc.

Tłumaczyła, że obejmie ona zarówno kwestie związane z pomocą prawną, zalegalizowania swojego pobytu, jak medyczna, gdyby takowa była potrzebna. Ponadto zabezpieczenie pod względem spożywczym, sanitarnym, humanitarnym.

Ewa Leniart doprecyzowała, że na ten moment w 4 punktach recepcyjnych jest miejsce dla ok. 600 osób. - Podkreślam, że są to miejsca o charakterze płynnego uzupełniania, czyli nie są przeznaczone do trwałego pobytu, ale do tego pierwszego zabezpieczenia - tłumaczyła. - Gdyby okazało się, że potrzeby w tym zakresie są większe, oczywiście dysponujemy dalszymi miejscami, które będą służyły jako nowe punkty recepcyjne.

Wyliczała, że ma wsparcie straży granicznej, pożarnej - państwowej i ochotniczej, władz samorządowych, lokalnych, powiatowych, samorządu województwa, jak również policji, która zabezpiecza punkty recepcyjne i ruch. A spodziewa się, że ten będzie miał charakter wzmożony na terenie prowadzącym od przejść granicznych.

Tłumaczyła, że województwo podkarpackie, podobnie jak lubelskie, ma swoją rolę w strategii rządu RP.

- Oddziaływania o charakterze recepcyjnym, pierwszego przyjęcia uchodźców. Natomiast wyznaczono 7 województw, które z południowej części Polski będą obsługiwać przyjęcie i zabezpieczać uchodźców pod względem ich czasowego pobytu. To: małopolskie, śląskie, dolnośląskie, lubuskie, świętokrzyskie oraz łódzkie. Wojewodowie z tychże województw są przygotowani i mają ustalone miejsca dla osób, które zwrócą się z prośbą o udzielenie im schronienia.

Gen. bryg. SG Andrzej Popko, komendant Bieszczadzkiego oddziału Straży Granicznej zapewniał, że sytuacja na przejściach jest stabilna.

- Mieliśmy w godzinach porannych - ok. 6-8 pewne utrudnienia, wstrzymaną czasowo odprawę graniczną i kontrolę celną na obu kierunkach. Z uwagi na pewne problemy techniczne po stronie ukraińskiej. Ta odprawa o około godziny 8 została przywrócona - mówił.

Przyznał, że obserwują lekkie zwiększenie ruchu na kierunku wjazdowym do Polski, natomiast zarówno straż graniczna, jak i inne służby zwiększyły swoje siły, aby zapewnić sprawna odprawę, kontrolę celną. - W przypadkach koniecznych wprowadzamy pewne uproszczenia. Tak, aby jak najszybciej naszych podróżnych odprawić do Polski - zapowiedział.

Gen. Andrzej Babiec, Wojewódzki Komendant Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie tłumaczył, że ich zadaniem była w głównej mierze organizacja punktów recepcyjnych. Do tego celu wysłali blisko 100 strażaków, w tym także ochotników. - Każdy z punktów wygląda podobnie, choć oczywiście liczba miejsc jest różna. Wszystkie już działają. Dodatkowo komendant główny skierował do nas autobusy do ewentualnej dyslokacji osób, które będziemy przewozić do innych województw. Również kadeci ze Szkoły Aspirantów z Krakowa są do dyspozycji i do pomocy uchodźcom.

Komendant główny policji podjął decyzję o skierowaniu dodatkowych sił na Podkarpacia. To ponad 270 policjantów, którzy będą pełnić służbę w przygranicznych powiatach, głównie na rzecz uchodźców z Ukrainy, żeby czuli się u nas naprawdę bezpiecznie.