Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wójt Grębowa nie zostawi maluchów bez dostępu do edukacji

KLAUDIA TAJS [email protected]
Od 1989 roku ochronka mieści się w niewielkim budynku w sąsiedztwie kościoła parafialnego w Grębowie.
Od 1989 roku ochronka mieści się w niewielkim budynku w sąsiedztwie kościoła parafialnego w Grębowie. Klaudia Tajs
- Ze swojej strony robiłem co mogłem, ale uważam, że przełożona Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Dębickich już dawno pogodziła się z myślą o likwidacji ochronki - tłumaczy Kazimierz Skóra, wójt Grębowa. Tym samym likwidacja ochronki w Grębowie jest już niemal przesądzona.

Ochronka w Grębowie działała od wielu lat. Od 1989 roku mieści się w niewielkim budynku w sąsiedztwie kościoła parafialnego. Siostry mają pod swoją opieką grupę 30 maluchów. Ochronka ma bardzo dobrą opinię wśród rodziców, którzy chwalą siostry za pedagogiczne podejście do dzieci. Zapowiedzi likwidacji ochronki pojawiły się kilka tygodni temu, kiedy rodzice maluchów, usłyszeli od sióstr, by organizowali dla swoich pociech inne miejsce pobytu. Część rodziców nie mogąc pogodzić się zmyślą o likwidacji ochronki, zwróciło się do wójta Grębowa o pomoc.

ZŁY STAN BUDYNKU

Główny powód zamknięcia ochronki, to zły stan techniczny budynku, w którym mieści się placówka. Zdaniem Kazimierza Skóry, akurat ten argument jest do naprawy, gdyż jak przekonuje, był okres, w którym stan techniczny budynku był gorszy od obecnego. Ale dzięki wspólnym wysiłkom rodziców i sióstr zakonnych, budynek odremontowano.

Dlatego gdy pojawiły się głosy o likwidacji ochronki, wójt robił wszystko, aby nakłonić siostry Służebniczki do zmiany decyzji. - Wszystko wskazuje na to, że decyzja o likwidacji ochronki już zapadła, dlatego w sprawie nie pomógł nawet list, jaki wysłałem do przełożonej zakonu - ubolewa wójt Skóra. - Deklarowałem pomoc ze swojej strony i osób, które mogłyby pomóc przy remoncie budynku. Niestety, odpowiedź, jaką usłyszałem, jednoznacznie wskazuje na to, że dalszy byt placówki jest przesądzony.

CO Z DZIEĆMI?

Jaki los czeka dzieci, dla których nie będzie już miejsca w ochronce? Ich rodzice muszą znaleźć dla nich nową placówkę. Mogłoby je przyjąć pobliskie przedszkole. Niestety budynek nie jest przystosowany do zorganizowania zajęć dla kolejnej grupy maluchów. Ponadto, gdyby rodzicie chcieli teraz zapisać swoje pociechy do przedszkola w Grębowie prowadzonego przez gminę to jest już na to za późno. Termin zapisów już minął.

Kazimierz Skóra nie otrzymał jak dotąd oficjalnej informacji od przełożonej zgromadzenia w sprawie likwidacji ochronki. Zapewnia, że nie zostawi najmłodszych mieszkańców gminy bez dostępu do edukacji przedszkolnej. - Jeżeli likwidacja ochronki rzeczywiście dojdzie do skutku, to będziemy musieli zmodernizować budynek przedszkola tak, aby mogło przyjąć większą liczbę maluchów - zapewnił.
Siostry prowadzące ochronkę nie chcą wypowiadać się w sprawie likwidacji placówki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie