Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wraca temat zbyt krótkiego peronu na stacji PKP

KaT
Peron na przystanku osobowym w Nowej Dębie mierzy dziś 100 metrów. Jest zbyt krótki, by mogły zatrzymywać się na nim pociągi pośpieszne spółki Intercity.
Peron na przystanku osobowym w Nowej Dębie mierzy dziś 100 metrów. Jest zbyt krótki, by mogły zatrzymywać się na nim pociągi pośpieszne spółki Intercity. KaT
Jedzie pociąg z daleka, ale w Nowej Dębie na peronie nikt nie czeka. Nie czeka, bo peron jest za krótki. Zamiast wymaganych 200 metrów liczy zaledwie 100. Ostatnio pojawiła się nadzieja, że pociągi pośpieszne w Dębie zatrzymają się.

Pod koniec lutego tego roku, spółka PKP Intercity odwołała postój na przystanku kolejowym w Nowej Dębie pociągu Tanich Linii Kolejowych relacji Zamość-Zielona - Góra-Zamość. Z informacji Łukasza Kowalskiego z Biura Przewozów PKP Intercity, wynikało, że pociąg nie będzie zatrzymywał się na przystanku kolejowym Nowa Dęba ze względu na zbyt małą długość peronu. Podkreślił on również, iż budowa peronu w mieście pod względem jego długości, nie była konsultowana ze spółką PKP Intercity. Wiadomość wywołała niezadowolenie, szczególnie wśród mieszkańców, którzy zaczęli głośnio pytać, z czyjej winy peron jest za krótki.

BEZ NASZEGO WPŁYWU

Wiesław Ordon, burmistrz Nowej Dęby przypomina, że gmina nie uczestniczyła ani w procesie projektowania, ani w budowie przystanku. - Mimo to, już w 2009 roku podjąłem działania zmierzające do tego by, PKP PLK wykonała peron o długości pozwalającej zatrzymywać się pociągom osobom czy pośpiesznym - przypomina burmistrz. - Przymiarki były takie, że rok później PKP PLK uda się to zadanie zrealizować. Niestety, z PKP zdjęto ponad 4 miliardy złotych i przesunięto na inne zadania. Tym samym wypadły zadania z naszej gminy, czyli przebudowa stacji kolejowej w Dębie - Rozalin, peronu w Nowej Dębie i przystanku kolejowe w Chmielowie. W trakcie przebudowy peronu w Dębie, budowniczy informowali mnie, że na takiej długości peronu, pociągi pośpieszne też mogą się zatrzymywać. Obecna sytuacja to brak porozumienia między obsługującym linię a przewoźnikami.

Kiedy okazało się, że pociąg relacji Zamość - Zielona Góra nie zatrzyma się w Dębie, burmistrz Ordon wrócił do tematu i spotkał się z dyrekcją PKP PLK w Krakowie. - Mówiliśmy o tym, co można zrobić, by pociąg zatrzymywał się, bo uważam, za niedopuszczalną sytuację, że studenci i mieszkańcy nie mogą podróżować - dodaje burmistrz. - Pracujemy nad tym, by PKP Intercity zatrzymywało się w Nowej Dębie. Pod uwagę brane są dwa rozwiązania. Pierwsze, to przeanalizowanie, by na długości peronu zatrzymywała się tylko część pociągu, czyli cztery wagony. Drugie rozwiązanie mówi o możliwości rozdzielenia składu w Rzeszowie do czterech wagonów. Nie wiemy na dziś czy taka decyzja przez PKP Intercity zostanie przyjęta. Rozwiązanie ma być przedstawione na posiedzeniu zarządu. Czekamy.

ZBYT PÓŹNA REAKCJA

Ze stanowiskiem burmistrza Ordona, nie zgadza się Marek Ostapko szef Klubu Radnych "Ratusz" w Nowej Dębie, który zarzuca gospodarzowi miasta, że ten przespał moment budowy peronu. - Nie trzeba być znawcą, aby wiedzieć, że długie składy pociągu zatrzymują się przy odpowiednio długim peronie - mówi Marek Ostapko. - Burmistrz tłumaczy, że na etapie przebudowy przystanku w Nowej Dębie nie było żadnych przeciwwskazań do zatrzymywania się niektórych pociągów działających wówczas spółek kolejowych. W marcu 2009 uczulaliśmy samorząd, że może pojawić się sytuacja paradoksalna, kiedy pociągi pośpieszne będą mogły się zatrzymywać, ale peron będzie za krótki. Burmistrz mówi, że podjął interwencję w grudniu 2009 roku, czyli wtedy kiedy wiadomo było już, że pociąg się nie zatrzyma, bo peron jest za krótki.

PASAŻER W ANKIECIE

Tymczasem Zarząd PKP - Intercity podjął decyzję o przeprowadzeniu sondy na temat zainteresowania mieszkańców Nowej Dęby korzystaniem z połączenia kolejowego relacji Zamość-Zielona Góra. Podobną ankietę przeprowadzi także gmina.

Na początku kwietnia znane będą wyniki sondy i wówczas PKP-Intercity podejmie decyzję w sprawie postoju pociągu "Hetman" w Nowej Dębie. W przyszłym tygodniu ankietę zorganizuje także gmina. Będzie dostępna zarówno w wersji elektronicznej jak i papierowej w siedzibie urzędu przy ulicy Rzeszowskiej 3. Samorząd planuje zaangażować w dystrybucję ankiety także sołectwa. - Zachęcam mieszkańców do wypełniania ankiet - mówi Wiesław Ordon, burmistrz Nowej Dęby. - W naszym wspólnym interesie jest by "Hetman" zatrzymywał się w Nowej Dębie a pozytywny wynik ankiety może wpłynąć na decyzję PKP-Intercity.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie