Rywalką naszej zawodniczki była groźna Tajka Huang Yi-Hua. Spodziewano się długiego zażartego pojedynku, tymczasem nasza zawodniczka zagrała świetnie.
- Widzieliśmy jak Tajka ograła wcześniej Australijkę Miao Miao i szybko nakreśliliśmy taktykę na ten mecz. Zdała ona egzamin, "Mała" zagrała kapitalne spotkanie, nawet zbytnio się nie denerwowałem. Oboje jesteśmy teraz bardzo szczęśliwi - mówił pięć minut po zakończonym spotkaniu trener Zbigniew Nęcek.
Li Qian pokonała reprezentantkę Tajwanu 4:0 (11:7, 11:8, 11:6, 11:3). W pierwszym secie Polka przegrywała 1:2, ale szybko opanowała nerwy i prowadząc 7:4 spokojnie wygrała partię otwarcia. W drugim secie Li Qian przegrywała 6:7, ale zdobyła cztery punkty z rzędu i wygrała partię do siedmiu. Tajka wyglądała na bezradną, w trzecim secie "Mała" objęła prowadzenie 4:1 i pewnie zwyciężyła do sześciu, a czwarty set był już popisem naszej zawodniczki.
Nie udało się natomiast awansować do czwartej rundy innej reprezentantce Polski Natalii Partyce, która uległa Holenderce Li Jie 2:4 (13:11, 11:6, 14:16, 7:11, 10:12, 7:11). Olbrzymi zawód sprawił jedyny reprezentant Polski grający w turnieju olimpijskim Wang Zeng Yi, który mimo prowadzenia w pojedynku z Hiszpanem Ze Zhiwenem 3:0 przegrał 3:4 (11:8, 11:9, 11:7, 8:11, 3:11, 5:11, 12:14).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
