Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszystkich Świętych 2021 w Rudniku nad Sanem. Kwestowali na renowację zieleni na zabytkowej części nekropolii

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Drzewa na cmentarzu parafialnym w Rudniku nad Sanem są wtopione w mogiły i pochodzą z zaplanowanych nasadzeń
Drzewa na cmentarzu parafialnym w Rudniku nad Sanem są wtopione w mogiły i pochodzą z zaplanowanych nasadzeń Ewa Kacprzyk
W poniedziałek, 1 listopada, w dniu Wszystkich Świętych na cmentarzu parafialnym w Rudniku nad Sanem wolontariusze kwestowali na renowację zieleni na zabytkowej części nekropolii.

- Rośliny sadzono na cmentarzach od dawien, dawna. Drzewa i krzewy pozwalają bowiem na nadanie nekropoli od początku określonej kompozycji a przede wszystkim odpowiedniej oprawy godnej miejsca spoczynku członków społeczności lokalnej – twierdzi doktor Ewa Kacprzyk, inicjatorka odnowy cmentarnych zabytków. 

Drzewa zawsze były symbolem związku ziemi z niebem. Wtopienie drzew i roślinności  w mogiły miało podkreślać naturalny porządek życia i przemijania. Na starych obiektach, jak w Rudniku nad Sanem, okazałe drzewa pochodzą niewątpliwie z nasadzeń, które poczyniono u początków zakładania cmentarza. Świadczy o tym szeregowy typ ich nasadzenia (np. alejowy), przebiegający zwykle wzdłuż głównych szlaków przecinających cmentarz, a także wokół niego, gdzie wyznaczają one zewnętrzne granice cmentarzy, niezależnie od istniejących ogrodzeń.

Dawniej gatunki roślin wybieranych do nasadzeń nekropolii nie były przypadkowe. Spośród drzew i krzewów uprzywilejowane były rośliny wiecznie zielone, symbolizujące nieśmiertelność. Były również inne rośliny nazywane roślinami śmierci :czarny bez, lipa, świerk i jodła, która miała także odgrywać rolę pośrednika między człowiekiem a światem nadprzyrodzonym. Sadząc rośliny dobierano je w taki sposób, aby przekazywały informację. Miały mówić np. o stanie cywilnym, wieku i okolicznościach śmierci zmarłego, a nawet opowiadać o tym jak rodzina przeżywa stratę bliskiej osoby. Dzisiaj przy doborze roślin kierujemy się bardziej ich urodą niż symboliką, którą posiadają, a znaczenie nowych roślin cmentarnych jest coraz mniej czytelne.

Po I wojnie światowej, gdy Polska odzyskała niepodległość, na grobach poległych żołnierzy sadzono owocujące drzewa (dęby, kasztany …), „by upamiętnić poległych swoich i obcych, którzy z dalekich nieraz krajów tu przyszli i śmierć znaleźli”. Niejedna lipa została zasadzona wówczas na rudnickim grobie „by brzęczenie pszczół grało im pogrzebowego marsza”, jak również niejeden dąb „by kołysał Ich do snu”. Tak planowano otoczenie, w którym spocząć mieli najbliżsi.                   

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie