W piątek tarnobrzeski Sąd Okręgowy rozpozna pierwszą w czasie trwającej kampanii sprawę w trybie wyborczym. Prezydent Tarnobrzega Norbert Mastalerz ubiegający się o reelekcję, zarzuca innemu kandydatowi - Grzegorzowi Kiełbowi ze Stowarzyszenia Moje Miasto Tarnobrzeg rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji na swój temat.
Wniosek o wydanie orzeczenia w trybie wyborczym Norbert Mastalerz skierował do sądu we wtorek. Uczestnikami w sprawie, nad którą w piątek (godzina 9) pochyli się jeden z sędziów Wydziału Cywilnego Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu będą Grzegorz Kiełb oraz Stowarzyszenie Moje Miasto Tarnobrzeg.
Wnioskodawca zarzuca kontrkandydatowi rozpowszechnianie nieprawdziwych - jego zdaniem - informacji w publikacjach na łamach Tarnobrzeskiego Niecodziennika, którego Grzegorz Kiełb jest redaktorem naczelnym. Czwarty numer pisma jest kolportowany od kilku dni w Tarnobrzegu, co podkreśla w piśmie wnioskodawca.
Norbert Mastalerz w punktach wylicza nieprawdziwe - jego zdaniem - informacje, które pojawiły się w piśmie. To między innymi informacja, że na koniec 2013 roku wskaźnik zadłużenia miasta wyniósł 57,5 procent, że za kadencji Norberta Mastalerza w Tarnobrzegu nie przybyło nowych dróg, chodników i parkingów, że głosy poparcia na plakatach wyborczych zostały wymuszone a przy remontach pominięto lokalne firmy jako wykonawców.
Wnioskodawca domaga się od uczestnika sprostowania informacji i opublikowania treści sprostowania na łamach między innymi Echa Dnia oraz Tarnobrzeskiego Niecodziennika.
- Każdy kandydat ma prawo złożyć wniosek w trybie wyborczym. Ja nie dam się zastraszyć, mając świadomość, że prezentuje fakty - komentuje Wojciech Wąsik, prezes Stowarzyszenia Moje Miasto Tarnobrzeg.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu TARNOBRZESKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?