Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe w Nisku. Kto powalczy o fotel burmistrza?

Zdzisław SUROWANIEC
Burmistrz Julian Ozimek, będzie walczył o kolejną kadencję
Burmistrz Julian Ozimek, będzie walczył o kolejną kadencję Zdzisław Surowaniec
W Nisku tylko obecny burmistrz nie ma najmniejszych wątpliwości, że będzie startował w wyborach na burmistrza. Kto powalczy z nim o władzę?

Ważne

Radny Józef Sroka najpierw musi przekonać do siebie swoją partię.
Radny Józef Sroka najpierw musi przekonać do siebie swoją partię. Zdzisław Surowaniec

Radny Józef Sroka najpierw musi przekonać do siebie swoją partię.
(fot. Zdzisław Surowaniec)

Ważne

Za tydzień sprawdzimy kto ma ochotę walczyć o władzę w gminach powiatu stalowowolskiego i niżańskiego.

Nisko przez ostatnie lata wypiękniało, zwłaszcza centrum miasta, gdzie odnowiono park i tańczy woda w fontannie. Problemów jest jeszcze cała fura, ale chętnych na stołek burmistrza Miasta i Gminy nie brakuje.

Burmistrz Julian Ozimek jest jedynym z potencjalnych kandydatów na to stanowisko, który od razu deklaruje, że będzie się starał o to, aby wyborcy wybrali go na trzecią kadencję. Krótko mówi dlaczego: - Chcę dokończyć to, co jest realizowane, a tylko ja mam wydeptane ścieżki do różnych instytucji.

LEWICOWE SYMPATIE

Był w Nisku bezapelacyjnym zwycięzcą ostatnich i poprzednich wyborów. Nie kryje swojej sympatii do Sojuszu Lewicy Demokratycznej, ale o dziwo, na pisowskim Podkarpaciu większości jego wyborców to nie przeszkadzało. Startuje jednak z własnego Niżańskiego Bloku Wyborczego. Odnosił sukcesy i chce w listopadzie to powtórzyć. - Im więcej kandydatów w pierwszej turze, tym mam większą szansę na wygraną - uśmiecha się.

Uważa, że jeśli zostanie burmistrzem, szybciej upora się ze sporymi potrzebami miasta i gminy, a te potrzeby to kanalizacja, wodociągi i poprawa dróg. - Kiedy przyjdzie ktoś nowy, zejdzie mu dwa lata na wydeptaniu ścieżek do Urzędu Marszałkowskiego. Trzeba wiedzieć kiedy wziąć papiery w zęby i jechać, trzeba wiedzieć w jakie drzwi wejść - mówi dosadnie.

O sobie wspomina, że mógłby już odejść z urzędu, bo osiągnął wiek emerytalny. - Ale zdrowie mam, chęci do pracy są, to mogę wiele dobrego jeszcze zrobić - deklaruje. - Poglądy polityczne jakie mam, to każdy wie, ale w pracy samorządowej nie pokazuję ich, bo skłóciłbym się ze wszystkimi. Nie dzielę ludzi według sympatii politycznych i chyba to jest doceniane - twierdzi. Podczas ostatniej sesji absolutoryjnej, po krótkiej dyskusji za udzieleniem mu absolutorium było 14 radnych, przeciwnych nie było, a od głosu wstrzymały się 4 osoby.

- Otrzymałem absolutorium bez większych zastrzeżeń, z czego bardzo się cieszę, ale jest to zasługa wszystkich, także radnych, którzy wspierali budżet. Jestem zadowolony, bo faktycznie wykonaliśmy bardzo dobrą robotę, wszystkie zadania zostały zrobione na wysokim poziomie i to jest najważniejsze - skomentował wynik, jakim podsumowana została jego kadencja.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu NIŻAŃSKIEGO

Wicestarosta Sławomir Czwal zdobył doświadczenie, które pomogłoby mu w mieście.
Wicestarosta Sławomir Czwal zdobył doświadczenie, które pomogłoby mu w mieście.
Zdzisław Surowaniec

Wicestarosta Sławomir Czwal zdobył doświadczenie, które pomogłoby mu w mieście.

(fot. Zdzisław Surowaniec)

DWÓCH CHĘTNYCH Z PRAWA I SPRAWIEDLIWOŚCI - WYSTARTUJE JEDEN

Kto wystartuje w Nisku przeciw burmistrzowi Ozimkowi ?
Józef Sroka, radny i przewodniczący rady, zawodowo - kierownik w Spółdzielczym Domu Kultury w Stalowej Woli, z wykształcenia artysta plastyk, prawdopodobnie będzie po raz kolejny starał się przejąć stery rządów w mieście i gminie, jako kandydat Prawa i Sprawiedliwości. Nie jest zrażony zbytnio ostatnim wynikiem, kiedy Ozimek zgarnął 83 procent głosów. Jednak nie deklaruje zdecydowanie czy stanie przeciwko burmistrzowi. - Jeszcze mamy czas, decyzja zapadnie po wakacjach. Jest taka opcja, ale to odległy czas - mówi.

Kolejną osobą, która funkcjonuje na przedwyborczej giełdzie jest Waldemar Ślusarczyk, przewodniczącego Rady Miejskiej w Nisku, związany z Prawem i Sprawiedliwością. Okazuje się, że to już nie spekulacje, tylko pewność. - W wewnętrznych rozmowach zgłosiłem swój akces do startowania w wyborach na stanowisko burmistrza - powiedział nam.

Dodał, że nie będzie dwóch kandydatów z Prawa i Sprawiedliwości. - Dla dobra sprawy ktoś będzie musiał odstąpić - stwierdził. Decyzja kto to będzie zapadnie po wakacjach.

RYWAL I WODNA KRYTYKA

Kolejnym kandydatem na fotel burmistrza jest Błażej Borowiec, radny związany z Porozumieniem Samorządowo-Gospodarczym. Zawodowo jest zastępcą podkarpackiego inspektora Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa. Startowałby na to stanowisko po raz pierwszy. - Nie ma ostatecznej decyzji - zapewnia plotki o swoim kandydowaniu. - Decyzja zapadnie po wakacjach - odpowiada. Zwraca uwagę, że w wyborach samorządowych na radnych będzie rewolucja, bo będą okręgi jednomandatowe, kiedy liczyć się będzie konkretny człowiek, a nie listy partyjne czy komitety wyborcze.

Jednak już teraz wiadomo, że Borowiec z grupą radnych z Porozumienia Samorządowo-Gospodarczego jest dyżurnym krytykiem Ozimka. Szczególnie rozlicza go za wodę, która po wybudowaniu własnego ujęcia, czasami przybiera kolor błotnisty. O obecnej władzy tak mówi: - W gminie od wielu lat brakuje długofalowej koncepcji rozwoju gospodarczego, a szczególnie razi brak działań dotyczących tworzenia i uzbrajania terenów inwestycyjnych otwierających gminę na inwestorów i dających szansę na przyciągnięcie do gminy inwestycji, a wraz z nimi nowych miejsc pracy dla naszych mieszkańców, a w konsekwencji wpływów z podatków do budżetu gminy. W gminie brakuje inwestycji, które generują wartość dodaną. Przyczyną takiego stanu rzeczy, naszym zdaniem, jest błędnie przyjęta strategia inwestycyjna bez kalkulacji efektu ekonomicznego. Kapitał i siła robocza w sposób naturalny przemieszcza się do miejsc o najkorzystniejszych warunkach. Szczególnie migracja z Niska młodych mieszkańców jest poważnym zagrożeniem i konsekwencją braku działań proinwestycyjnych.

WICESTAROSTA POWALCZY W MIEŚCIE?

W kolejce na fotel burmistrza wymienia się także Sławomira Czwala, wicestarostę niżańskiego. - Jest taka możliwość, ale to jeszcze nic pewnego - odpowiada enigmatycznie. Ma spore atuty. Przez cztery lata poznał od podszewki specyfikę miasta i powiatu, wciągnął się mocno w pracę samorządową i specyfikę niżańskiej społeczności. Jako wicestarosta poznał ludzi władzy w okolicznych miejscowościach, w urzędach wojewódzkich i marszałkowskim. Mieszka w Nisku, ma wykształcenie ekonomiczne. Czas więc pokaże czy zdecyduje się wystawić swoją osobę pod osąd wyborców i jakiego komitetu do tego użyje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie