Wycinka drzew na cmentarzu w Tarnobrzegu zablokowana przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze!

- Sprzeciw Prokuratora Rejonowego w Tarnobrzegu został złożony na podstawie artykułu 184 paragraf 1 i 2 Kodeksu Postępowania Administracyjnego i dotyczył ostatecznej decyzji prezydenta miasta Tarnobrzega z 14 marca 2019 roku w przedmiocie zezwolenia dla Parafii Rzymskokatolickiej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny OO Dominikanie na usunięcie 76 drzew z terenu cmentarza parafialnego - potwierdza nasze ustalenia Mirosław Chamera, zastępca Prokuratora Rejonowego w Tarnobrzegu.

- Na podstawie artykułu 156 paragraf 1 punkt 2 KPA Prokurator Rejonowy zarzucił wydanie jej z rażącym naruszeniem prawa, dotyczy to zwłaszcza ustawy o ochronie przyrody, poprzez zaniechanie przeprowadzenia przed wydaniem decyzji dokonania oględzin w zakresie występowania gatunków chronionych. Chodzi nie tylko o drzewa, ale również o ptaki i zwierzęta. Prokurator wskazuje na brak stanowiska Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w zakresie wyrażenia zgody na wycinkę drzew oraz brak opinii biegłego z zakresu dendrologii. Na postawie art. 86 ustęp 1 punkt 4 ustawy o ochronie przyrody prokurator zarzuca decyzji błędne uznanie, że cmentarz jest obiektem budowlanym, w następstwie czego nie naliczono opłaty za usunięcie drzew. Ostatecznie prokuratura wniosła o stwierdzenie nieważności decyzji prezydenta w całości - mówi prokurator Chamera.

Samorządowe Kolegium Odwoławcze wstrzymało wykonanie decyzji prezydenta zezwalającej na wycinkę
W czwartek przed godziną 15 Danuta Wydra, prezes Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Tarnobrzegu, odpowiedziała, że SKO wszczęło 16 maja postępowanie w tej sprawie oraz wydało postanowienie o wstrzymaniu wykonania decyzji prezydenta w sprawie zezwolenia dla parafii, które nie jest prawomocne. Dodała także, że sprzeciw prokuratora zostanie rozpatrzony w następnej kolejności.

Parafia miała usunąć 76 drzew. - To rzeź - mówią mieszkańcy

Z wnioskiem o wydanie zezwolenia na usunięcie 86 drzew rosnących na cmentarzu zwrócił się w lutym do prezydenta Tarnobrzega proboszcz parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny Marek Grzelczak. Jako przyczynę wskazał zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi oraz zagrożenie dla infrastruktury cmentarza. Chodzi m.in. o rozłożyste korzenie drzew, które naruszają stabilność nagrobków oraz ogrodzenia. Wspominając skutki wichury, która w 2017 roku powaliła drzewa niszcząc nagrobki, proboszcz tłumaczy, że wiele osób zwracało się do niego w sprawie wycięcia drzew, które rozmiarami zagrażają bezpieczeństwu.

Zasadność wniosku o wycięcie drzew zbadała w marcu trzyosobowa komisja. Podczas oględzin stwierdzono, że wśród drzew przeznaczonych do usunięcia są dwa drzewa obumarłe, pięć obumierających, które nie rokują szansy na przeżycie a także 11 drzew o zaburzonej statyce lub złym stanie zdrowotnym zagrażające bezpieczeństwu. W protokole z oględzin opisano, że pozostałe 58 sztuk to drzewa w poprawnym stanie zdrowotnym zlokalizowane w zwartej zabudowie cmentarnej, które naruszają konstrukcję nagrobków i ogrodzenia, i takie, w przypadku których “prawdopodobieństwo upadku drzewa lub jego części” jest wysokie. Komisja ostatecznie zakwalifikowała do wycinki 76 drzew, nie wydając zgody na usunięcie 11 zdrowych okazów, w tym siedmiu dębów szypułkowych.

Chociaż wyznaczony termin na usunięcie drzew jest dość długi - parafia ma prawo prowadzić prace do 31 marca 2020 roku - wycinka ruszyła. Budzi ogromne kontrowersje między innymi z powodu trwającego okresu lęgowego ptaków. - W decyzji podkreślono, że w przypadku stwierdzenia ptasich lęgów lub gniazd na drzewach drzewa te nie mogą być usunięte bez uzyskania kolejnego zezwolenia. Zgoda na wycinkę nie zwalnia z ostrożności - podkreśla Piotr Pawlik, naczelnik wydziału Gospodarki Komunalnej i Środowiska Urzędu Miasta Tarnobrzega.

Mieszkańcy nazywają wycinkę rzezią. - Płakać się chce. Im uszy powinni tak obcinać, jak oni obcinają te gałęzie - mówi nam wstrząśnięta tarnobrzeżanka.