Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wycinka drzew w Stalowej Woli budzi wiele kontrowersji. Mogą stanowić zagrożenie?

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Topole przy ulicy Popiełuszki przeznaczone do wycięcia
Topole przy ulicy Popiełuszki przeznaczone do wycięcia Zdzisław Surowaniec
Wycinka drzew na terenie Stalowej Woli jest w ostatnim czasie gorącym tematem. Mieszkańcy zgłaszają nam wiele sygnałów związanych z tym tematem.

We wtorek wycięto drzewo na ulicy Popiełuszki 41, nieopodal sklepu Społem, na skrzyżowaniu ulic Ofiar Katynia i Popiełuszki w Stalowej Woli.

- Piękne zdrowe drzewo, przed chwilą wycięte. Średnica ponad 55 centymetrów. Grupka kilku osób, która się zebrała, była mocno oburzona. Nikt nie pochwalił tego działania - sygnalizuje mężczyzna.

Jak nam powiedział starosta stalowowolski Janusz Zarzeczny, wycinka drzewa nie ma związku z przebudową ulicy Popiełuszki. Usunięto je, bo po przeprowadzonej analizie okazało się, że jest suche w środku i stanowi zagrożenie.

Analizie będzie poddany drzewostan na odcinku Popiełuszki, od torów do bazyliki, który ma być w tym roku przebudowywany. Chodzi o przydrożne topole od komendy policji po bazylikę. Tam do ścięcia wytypowano około 10 drzew.

- Mieszkańcy muszą zrozumieć, że nie robimy tam nakładki na jezdni, ale gruntowną przebudowę ulicy, wymieniamy podziemne sieci, będą prowadzone głębokie wykopy. Korzenie topoli sięgają nawet 50 metrów w głąb. Co w sytuacji gdy dojdzie do uszkodzenia korzeni, drzewo zawali się za rok i dojdzie do tragedii? - wyjaśnia Janusz Zarzeczny.

Również wykonawcy przebudowy nie chcą udzielać gwarancji na roboty podziemne, gdy istnieje, tak jak w przypadku ulicy Popiełuszki, wysokie prawdopodobieństwo uszkodzenia rur przez system korzeni.

- Nie jestem przeciwnikiem ekologii, zieleni, siedemdziesiąt procent naszego powiatu to lasy. Mamy szansę na budowę porządnej drogi, bezpiecznej, z nowym oświetleniem, takiej jaka powinna być w centrum miasta. Pozyskaliśmy na to środki i mamy je teraz zwrócić? - dodaje.

Zarządca drogi obiecał nowe nasadzenia, aby zachować zielony charakter ulicy, mając na względzie bezpieczeństwo mieszkańców i podziemnej infrastruktury.

W lipcu 2019 roku gałąź oderwana od topoli przy Miejskim Domu Kultury spadła na mężczyznę idącego z 14-miesięcznym dzieckiem w wózku spacerowym. W pewnej chwili, gdy poczuł uderzenie w kark, odruchowo odepchnął wózek, by chronić dziecko. Wskutek uderzenia gałęzią mężczyzna upadł, pomocy udzielili mu pracownicy remontujący Miejski Dom Kultury. 33-latek doznał niegroźnych urazów głowy i karku, dziecku na szczęście nic się nie stało. Służby przycięły wtedy gałęzie na drzewach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie