Do zdarzenia doszło na drodze z Jamnicy (powiat tarnobrzeski) do Kotowej Woli (powiat stalowowolski). Na miejsce zadysponowano strażaków z Tarnobrzega i Grębowa, zespół ratownictwa medycznego ze Stalowej Woli oraz policjantów prewencji, ruchu drogowego i techników.
Wstępnie ustalono, że kierowca forda mondeo wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącemu drogą główną od jego lewej strony kierowcy chevroleta. W efekcie zderzenia ford zepchnął chevroleta z drogi do rowu. Na szczęście okazało się, że kierujący chevroletem nie doznał obrażeń. Obrażeń najwyraźniej nie odnieśli także kierowca i pasażer forda, obaj bowiem po wypadku wyskoczyli z samochodu i uciekli. Dlaczego? Odpowiedzi na to pytanie szukają policjanci.
Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, fordem kierował najprawdopodobniej mieszkaniec Jamnicy. Zatrzymanie go wydawało się jedynie kwestią czasu. Z naszych informacji wynika również, że do poszukiwań zaangażowano policyjnego psa tropiącego. Po pewnym czasie do służb zgłosił się mężczyzna, który najprawdopodobniej jechał fordem - policjanci ustalają, czy jako kierowca, czy może jako pasażer.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?