- Ucierpiał 32-letni mężczyzna pracujący przy oczyszczaniu odlewu szlifierką. Poszkodowany przebywa w szpitalu. Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia - czytamy w komunikacie.
Do nieszczęśliwego wypadku doszło w piątek około godziny 9.30, w Stalowej Woli w jednej z firm przy ulicy Przyszowskiej. To już wiele mówi, bo przy tej ulicy jest tylko jeden zakład, produkujący elementy aluminiowe.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że 32-letniemu pracownikowi podczas oczyszczania odlewu szlifierką, aluminiowy odlew przewrócił się, spadł z metalowej podstawy i przygniótł nogę. Mężczyzna trafił do stalowowolskiego szpitala. Policjanci przebadali 32-latka na alkomacie, był trzeźwy.
- Funkcjonariusze przeprowadzili oględziny, wykonali dokumentację fotograficzną. O wypadku powiadomiona została Państwowa Inspekcja Pracy. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Stalowej Woli - stwierdził rzecznik.
Przed trzema laty w firmie Thoni Alutek dwóch mężczyzn w wieku 24 i 25 lat pracujących przy szlifowaniu odlewów aluminiowych w wiacie przy jednej z hal produkcyjnych zostało bardzo ciężko poparzonych po wybuchu i pożarze pyłu. Jeden miał poparzone 98 procent powierzchni ciała, drugi 90 procent. Obaj zostali przewiezieni do Wschodniego Centrum Leczenia Oparzeń i Chirurgii Rekonstrukcyjnej w Łęcznej (województwo lubelskie). Tam, niestety, mimo wysiłków lekarzy, kilka dni później obaj zmarli. Wiceprezes firmy usłyszał wtedy prokuratorskie zarzuty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?