Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za nami diecezjalne obchody Dnia Chorego. Ważne słowa biskupa w kaplicy Domu Pomocy Społecznej „U Aniołów” w Jeżowem

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Sakrament namaszczenia chorych podczas Mszy świętej
Sakrament namaszczenia chorych podczas Mszy świętej Zdzisław Surowaniec
W piątek obchodziliśmy wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Luordes - Światowy Dzień Chorego. W kościołach tego dnia odprawiane są Msze święte w intencji ludzi chorych i starszych. Dokonuje się obrzęd namaszczenia wiernych olejami świętymi. Kapłan namaszcza czoło i nadgarstki gotowych do przyjęcia tego sakramentu. Diecezjalne obchody Dnia Chorego pod przewodnictwem biskupa Krzysztofa Nitkiewicza odbyły się w kaplicy w Domu Pomocy Społecznej „U Aniołów” w Jeżowem w powiecie niżańskim.

Podczas kazania biskup Nitkiewicz zauważył, że w ostatnich dwóch latach dystans pomiędzy chorymi i zdrowymi jeszcze bardziej się zwiększył, bo wstrzymane są odwiedziny w szpitalu, ograniczone są, albo całkowicie zakazane, wizyty w domach pomocy społecznej, w domach opieki – stwierdził Pasterz diecezji.

Zdaniem biskupa pandemia koronawirusa jeszcze bardziej wepchnęła chorego w izolację, odosobnienie. - Do tego jeszcze dochodzi lęk przed zakażeniem. Ludzie mają do tego prawo i unikają innych osób – powiedział kapłan.

I dalej: - Paradoksalnie choroba może nam pomóc. Przez choroby przyjmujemy dwie postawy. Jedna to jest kapitulacja, mówimy nic się nie da zrobić, to jest wyrok. Druga postawa to activities - człowiek szuka różnych lekarzy, organizuje zbiórki. Piękne są te zbiórki na chore dzieci, my też w nich uczestniczymy. No bo siłą rzeczy medycyna dzisiaj stoi na wysokim poziomie, ciągle robi postępy. A więc możemy mieć nadzieję. Tymczasem choroba może pomóc w pewnym sensie. Przede wszystkim choroba porządkuje w człowieku hierarchię wartości, czyli uświadamia nam co jest najważniejsze. Czasami słyszę jak życzenia są składane „najważniejsze jest zdrowie”. Ale nie chodzi tutaj tylko o zdrowie fizyczne, ale i duchowe, o zdrowie duszy i ciała. Są rzeczy najważniejsze, ważne i zupełnie nieważne. Choroba nam to porządkuje. Zarazem choroba mówi "zobacz jesteś taki potężny, wszechmocny, jednak wszystko jest w rękach Pana Boga", a więc musisz z Panem Bogiem nawiązać kontakt. Ale nie tylko z Panem Bogiem, ale też z ludźmi, bo przecież bez nich nie wyzdrowiejesz. Ktoś liczy tylko na ludzi, a ludzie okazują się bezsilni, ktoś tylko chciałby się modlić i nie idzie do szpitala. Ale choroba to jest także budowanie pewnego łańcucha miłosierdzia. Choroba sprawia, że potrzebujemy lekarza, pielęgniarki, kogoś z rodziny, sąsiedztwa. Powstaje w ten sposób łańcuch miłosierdzia złożony z różnych ogniw.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie