Ostatecznie jednak pieniądze trafią do zakładu
Radni miejscy jeszcze w ubiegłym roku uchwalili wysokość tegorocznej dopłaty do ZMKS. Dzieje się tak zresztą co roku.
- Regionalna Izba Obrachunkowa jeszcze w ubiegłym roku nie miała zastrzeżeń do tej dopłaty, ale w tym otrzymaliśmy już od RIO uchwałę kwestionującą możliwość przekazania pieniędzy, ponieważ miałaby ona charakter pomocy publicznej instytucji, która według RIO działa na wolnym rynku. Ich zdaniem taka dotacja uderzałaby w zasady wolnej konkurencji - mówi Kasper Bosek, rzecznik prezydenta Stalowej Woli.
Miasto, zgodnie z sugestią RIO poprosiło o opinię w całej sprawie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, przedstawiając informacje obrazujące, że ZMKS to nie prywatny przewoźnik, a spółka miejska, która świadczy publiczne usługi.
- UOKiK uznał, że Stalowa Wola spełnia warunki przedstawione w argumentacji magistratu, pozwalające na przyznanie dotacji dla ZMKS. Wynika to między innymi z tego, że zakład jest zobowiązany do świadczenia usług publicznych i nie został wybrany w drodze przetargu Dzięki tej opinii dotacja popłynie na konto przedsiębiorstwa - mówi Bosek.
Pieniądze z dotacji pozwalają na utrzymanie komutacji publicznej w mieście
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?