Piaszczysta plaża, brak ratowników oraz infrastruktury wokół zalewu, choć jest to idealne miejsce dla miłośników żeglarstwa. Samorząd ma koncepcję zagospodarowania.
W czasie wakacji dziennikarze "Echa Dnia" przyglądają się kąpieliskom północnego Podkarpacia. Tym razem sprawdzamy, jak można wypocząć nad zalewem w Nowej Dębie.
W NOWEJ DĘBIE
Jeszcze na początku lat 90-tych zalew w Nowej Dębie przyciągał tłumy. Z urokliwego miejsca korzystali mieszkańcy Nowej Dęby i pobliskich miejscowości. Niestety kryzys, jaki przetoczył się przez Zakłady Metalowe, które administrowały zalewem sprawił, że z roku na rok, zbiornik i jego otoczenie powoli zamierały. Po likwidacji drewnianych domków i pływającego sprzętu z uroków zalewu korzystali wędkarze. Próby odbudowy podjął się poprzedni burmistrz Józef Czekalski, którzy postanowił usypać na środku zalewu wyspę z piasku. I na tym się skończyło. Wiesław Ordon, obecny burmistrz, w poprzedniej kadencji wykupił od Spółdzielni Inwalidów w Nowej Dębie część udziałów. Tym samym gmina Nowa Dęba stała się jedynym właścicielem zalewu.
Obecnie w upalne dni zalew w Nowej Dębie i tak cieszy się dużą popularnością. Zalew w Nowej Dębie nie należy do głębokich. W niektórych miejscach woda ma głębokość około dwóch metrów. Mimo znaków zakazu kąpieli, amatorów szukających ochłody w wodzie jest wielu. Zachęca do tego przede wszystkim brak opłat za przebywanie na plaży. Plusy można przyznać za piaszczystą plażę i płytką wodę. Ale więcej jest minusów: brak toalet, ratowników, stoisk gastronomicznych. Przy okazji różnych przedsięwzięć wodniacy z Nowej Dęby umożliwiają korzystanie ze sprzętu pływającego. Zalew jest niemal w centrum miasta.
Gotowa jest już koncepcja zagospodarowania terenów "Nad Zalewem" w Nowej Dębie. Po wielu latach udało się opracować plan modernizacji najbardziej urokliwej części miasta. W dokumencie są przewidziane miejsca parkingowe, wiaty rekreacyjne, miejsca piknikowe, miasteczko ruchu drogowego, błonia, jako miejsce na imprezy, molo, wypożyczalnie sprzętu wodnego. To wszystko pozostaje jednak w sferze marzeń.
W REGIONIE
Zalew w Nowej Dębie to zwyczajowe miejsce kąpieli, tak jak rzeka Łęg w okolicach Grębowa, Tanew w okolicach Ulanowa, zalew w Nisku-Podwolinie i Wojkowie koło Padwi Narodowej.
Plażowicze z naszego regionu mogą korzystać z uroków wakacji na dwóch zorganizowanych kąpieliskach. Największym z nich jest plaża miejska nad Jeziorem Tarnobrzeskim, gdzie kąpielisko jest strzeżone przez ratowników. Wokół akwenu przygotowane są parkingi, a za wjazd na teren wypoczynku właściciele samochodów płacą 6 złotych, natomiast motorów i motorowerów 3 złote. Kąpielisko czynne jest do godziny 18. Dla plażowiczów dostępne są toalety oraz liczne punkty gastronomiczne. Sezon zakończy się 30 września.
Kąpielisko jest również otwarte na plaży Zalewu "Przybyłów" w Gorzycach. W następnym tygodniu przyjrzymy się, jak wygląda wypoczynek w Gorzycach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?