O uchylenie uchwały zarządu Podkarpacia wnioskował Wojciech Wąsik, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Tarnobrzegu, który od marca przebywa na zwolnieniu lekarskim. Według niego, zarząd województwa powołując dyrektora "na zastępstwo" załamał zapisy statutu szpitala, które mówią, że pod nieobecność dyrektora jego obowiązki przejmuje zastępca. Problem w tym, że Jan Kos, zastępca dyrektora, także po pierwszym marca przez pewien okres przebywał na zwolnieniu. - Gdyby zarząd nie powołał dyrektora, to w szpitalu nie byłoby osoby, która mogłaby podejmować decyzja - tłumaczy Sławomir Miklicz z zarządu województwa.
Szpital Wojewódzki w Tarnobrzegu, to jedna z nielicznych placówek podległych marszałkowi województwa, w której po przejęciu na Podkarpaciu władzy przez koalicję PO, PSL i SLD, sprawy kadrowe nie zostały do końca rozstrzygnięte. Zarząd województwa podjął uchwalę o odwołaniu dyrektora szpitala Wojciecha Wąsika, lecz nie zdążył jej wprowadzić, bo ten od marca przebywa na zwolnieniu lekarskim. Sam Wojciech Wąsik został wprowadzony do szpitala z rekomendacji Prawa i Sprawiedliwości, partii, z która jest utożsamiany. Przez pierwsze lata zajmował stanowisko wicedyrektora, by w ostatnim roku zamienić się stanowiskami z Janem Kosem. On przejął fotel głównego dyrektora, a Jan Kos zastępcy. Zamiana była podyktowana złym stanem zdrowia dyrektora Jana Kosa.
Wojciechowi Wąsikowi przysługuje odwołanie od decyzji wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
