- W ciszy i spokoju chcemy się przygotowywać do tych najważniejszych dla nas spotkań w sezonie. Dlatego postanowiliśmy, że pojedziemy do Dębicy - mówi asystent trenera piłkarzy Tłoków Gorzyce Tomasz Tułacz.
- W ciszy i spokoju chcemy się przygotowywać do tych najważniejszych dla nas spotkań w sezonie. Dlatego postanowiliśmy, że pojedziemy do Dębicy - mówi asystent trenera piłkarzy Tłoków Gorzyce Tomasz Tułacz.
Piłkarze drugoligowych Tłoków ośrodek w Dębicy znają jak własną kieszeń, od kilku lat jeżdżą tam regularnie zimą i latem. Kolejny raz pojadą tam dziś. Chcą w ciszy i spokoju przygotowywać się do barażowych spotkań z Radomiakiem.
Sporo szumu narobiło się wokół sprawy Widzewa Łódź. Jest bardzo prawdopodobne, że łódzki klub nie uzyska licencji na grę w drugiej lidze. Co wtedy?
- Jeśli Widzew jeszcze przed barażami, najpóźniej do jutra, powiadomi Polski Związek Piłki Nożnej, że rezygnuje z ubiegania się o licencję na grę w II lidze, wtedy oczywiście nastąpi zmiana zestawu par w barażach między wiceliderami trzecich lig i zespołami, które zajęły w drugiej lidze miejsca od 11 do 14. Ruch Chorzów, który był 11, nie grałby w barażu, a jego miejsce zająłby zespół z miejsca 15, czyli Polar Wrocław - tłumaczy Marcin Stefański z Wydziału Gier PZPN.
Co się stanie, jeśli Widzew nie dostanie licencji, a będzie już po barażach?
- Naturalnie będzie wakat w II lidze i PZPN będzie musiał niezwłocznie podjąć stosowne decyzje, by wyłonić drużynę, która zajmie wolne miejsce - mówi Stefański. - Tu przepisy są proste, miejsce w II lidze otrzyma ten zespół, który w zakończonych rozgrywkach zajął wyższą pozycję.
W kolejce po utrzymanie, w przypadku porażki w barażach, czekać będą kolejno: Ruch Chorzów, Stasiak KSZO Celsa Ostrowiec Świętokrzyski i Tłoki Gorzyce.
Przed barażami życzeniem piłkarzy Tłoków było trafienie na drużynę Radomiaka, teraz coraz częściej się słyszy, że Tłoki spokojnie dadzą sobie radę. Czy więc gorzyczanie nie zlekceważą rywali?
- Faktycznie, każdy u nas mówił: oby tylko trafić na Radomiaka. Ale nie ma mowy o jakimkolwiek lekceważeniu rywala. To mecze o dużą stawkę i każdy z nas ma tego świadomość - mówi napastnik Tłoków Dariusz Solnica. - Dobrze, że jedziemy na zgrupowanie do Dębicy, potrenujemy w dobrych warunkach, zintegrujemy się jeszcze bardziej. Na razie nie wiem nic o naszym rywalu, jednak trener Motyka oglądał mecz tej drużyny z Legionovią i w Dębicy pewnie wszystko nam powie o rywalu. Wiemy, o jaką stawkę gramy i damy z siebie wszystko - dodał Solnica.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?