To był mecz podwyższonego ryzyka, bo wzajemna niechęć kibiców Stali i Wisły ma długą historię. Na tym meczu szalikowców obu drużyn wspierały zaprzyjaźnione ekipy, nie tylko z Podkarpacia. Nie obyło się bez słownej "wymiany uprzejmości", ale generalnie kibice obu zespołów skupiali się na dopingu swoich drużyn.
Według oficjalnych danych pojemność stadionu w Stalowej Woli to 3764 miejsca (łącznie z sektorem gości), ale widzów mogło być nawet więcej - sprzedaż biletów wstrzymano kilka godzin przed meczem. Niektórzy zmuszeni byli obejrzeć to widowisko przez siatkę ogrodzenia stadionu. Kibicowaliście na tym meczu? Poszukajcie siebie na zdjęciach w naszej galerii.