Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zatrucie czadem w Turbi. Kobieta zasłabła w kąpieli

Zdzisław Surowaniec
Sprężanie w komorze hiperbarycznej.
Sprężanie w komorze hiperbarycznej. Zdzisław Surowaniec
Mieszkająca w Turbi dwudziestosiedmioletnia kobieta podczas kąpieli w sobotę wieczorem cudem uniknęła zatrucia tlenkiem węgla. Trafiła do szpitala na oddział intensywnej opieki medycznej i do komory hiperbarycznej na seanse dotlenienia.

Cichy zabójca

Tlenek węgla czyli czad powstaje przy tleniu się, niepełnym spalaniu palnych materiałów. Jest bezwonny i nazywany jest "cichym zabójcą" lub "słodką śmiercią", bo człowiek wdycha go i powoli "odpływa".

Kobieta zasłabła podczas kąpieli, przy włączonym piecyku gazowym do grzania wody. Było to około godziny dziewiętnastej. Na skutek wadliwej wentylacji w murowanym domu doszło do dużego stężenia tlenku węgla.

Na szczęście zasłabnięcie zauważył jej mąż (są małżeństwem od roku). Wezwano pomoc. Na miejsce zdarzenia jako pierwszy dotarł zespół ratownictwa medycznego.

Po zbadaniu kobiety zakupionym niedawno urządzeniem na obecność tlenku węgla w organizmie, lekarz obecny na miejscu zdarzenia wezwał Państwową Straż Pożarną w celu eliminacji zagrożenia. Kiedy strażacy przyjechali, mieszkanie było już przewietrzone, ale licznik wskazywał jeszcze średnie stężenie tlenku węgla.

Zatruta kobieta była w poważnym stanie, trafiła na oddział intensywnej opieki medycznej. Stamtąd była kilka razy przewożona na tak zwane "sprężanie" do komory w Centrum Medycyny Hiperbarycznej należącym do doktora Zbigniewa Goli i mieszczącym się w szpitalu w Stalowej Woli. Centrum jest jednym z sześciu ośrodków hiperbarycznych w kraju i jedynym na Podkarpaciu.

W tym sezonie grzewczym to już drugi w powiecie stalowowolskim przypadek zatrucia tlenkiem węgla. Przed tygodniem ratownicy medyczni ewakuowali z zagrożonej strefy zaczadzonego domu w Majdanie Zbydniowskim ośmioosobową rodzinę z dziećmi. - Przyjeżdżamy pierwsi i niosąc pomoc sami ponosimy ryzyko zaczadzenia - powiedział nam ordynator oddziału ratunkowego dr Marek Niemiec.

To kolejny przypadek zatrucie tlenkiem węgla w Turbi. Przed rokiem w listopadzie właśnie w Turbi w gminie Zaleszany czadem zatruła się sześcioosobowa rodzina. W grudniu ubiegłego roku w mieszkaniu przy ulicy Staszica w Stalowej Woli czadem wydobywającym się z piecyka gazowego w łazience zatruły się trzy osoby w wieku 13, 20 i 70 lat. W styczniu ratowano małżeństwo z dwójką dzieci z Woli Rzeczyckiej. W lutym w Pysznicy tlenkiem zatruła się kąpiąca się kobieta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie