Jeśli uda mu się porozumieć z syndykiem to jest szansa na zatrzymanie zwalnianych pracowników. Decyzja powinna zapaść w najbliższych dniach.
- Pojawił się inwestor, który chce wydzierżawić cześć zakładu produkującą felgi - informował wczoraj Janusz Skiba, syndyk zarządzający Toorą. - W dalszej perspektywie inwestor jest zainteresowany kupnem zakładu.
W pierwszych dniach stycznia syndyk poinformował Powiatowy Urząd Pracy w Nisku o możliwości zwolnienia od 190 do nawet 260 osób, czyli blisko połowę zatrudnionych w niżańskim zakładzie. Wiadomość o nowym inwestorze zapewne zatrzyma planowane zwolnienia.
W połowie ubiegłego roku podczas badania finansów okazało się, że firma ma 37 milionów złotych straty i zobowiązania w wysokości około 400 milionów złotych. Wszystko za sprawą przeinwestowania, błędów technologicznych przy produkcji felg oraz złego rozliczania magazynowego. Zmieniono zarząd spółki i opracowano plan naprawczy, jednak kolejne miesiące nie wypłynęły na znaczącą poprawę rentowności.
W grudniu sąd w Tarnobrzegu ogłosił upadłość Toory Poland a do spółki wkroczył syndyk. Na początku roku syndyk podjął decyzję o powolnym wygaszeniu linii produkującej felgi. Wszystko przez brak odbiorców oraz nie najlepszą jakość produkowanych felg. Zarządzający firmą podjęli decyzję o przeniesieniu części osób na produkujące grzejniki i części do samochodów inni dostali już zwolnienia z pracy.
Pojawienie się nowego inwestora może być szansą na zatrzymanie zwolnień a w przyszłości może nawet do kupna zakładu przez przedsiębiorcę. Powiat niżański jest w czołówce bezrobotnych w województwie podkarpackim.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?