Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbigniew Nęcek, trener KTS Enea Siarki Tarnobrzeg i reprezentacji Polski: MKOL podjął dobrą decyzję

Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
Fot. Marcin Radzimowski
W związku z pandemią koronawirusa we wtorek 24 marca Międzynarodowy Komitet Olimpijski podjął decyzję o przeniesieniu igrzysk Olimpijskich w Tokio z 2020 roku na 2021. Decyzja ta spotkała się z aprobatą Zbigniewa Nęcka, selekcjonera reprezentacji Polski w tenisie stołowym oraz trenera KTS Enea Siarki Tarnobrzeg.

Zbigniew Nęcek i jego reprezentacja Polski kobiet w tenisie stołowym wywalczyli sobie awans na igrzyska olimpijskie w Tokio podczas styczniowego turnieju kwalifikacyjnego rozegranego w portugalskim Gondomar. Dzięki temu są w nieco uprzywilejowanej sytuacji. Męska reprezentacja Polski wtedy tego nie zrobiła i teraz pozostaje w zawieszeniu.

Sam wcześniejszy awans nie ułatwia jednak kwestii przygotowań do turnieju. Teraz, gdy panuje pandemia koronawirusa, sportowcy z całego świata mają problemy z trenowaniem w normalnych, tradycyjnych warunkach. Zawodniczka KTS Enea Siarki Tarnobrzeg i reprezentacji Niemiec, Han Ying, za pomocą internetu podzieliła się filmikiem na którym trenuje wespół ze swoim mężem w swojej piwnicy.

- To prawda. Han Ying trenuje w piwnicy, Elizabeta Samara stara się pracować na ile pozwalają jej na to warunki - choćby w miarę możliwości biega na świeżym powietrzu. Jestem w kontakcie z wszystkimi swoimi zawodniczkami, teraz tak naprawdę w najlepszej sytuacji są te, które mieszkają w Chinach. Li Qian trenuje już teraz w zasadzie normalnie - powiedział nam trener E
enea Siarki, Zbigniew Nęcek.

Jako selekcjoner reprezentacji Polski kobiet ma on także swoje wyrobione zdanie na temat przełożenia tokijskich igrzysk olimpijskich z 2020 na 2021 rok.

- O ile jeszcze miesiąc temu mogliśmy rozmawiać na temat tego, czy igrzyska mogą się odbyć w terminie, albo czy zostać przełożone o kilka miesięcy, tak teraz praktycznie nie było nad czym dywagować. Pandemia koronawirusa, która dotknęła już praktycznie cały świat sprawiła, iż przełożenie olimpijskiego turnieju jest decyzją najlepszą z możliwych. To rozwiązanie logiczne, wyraziste i spodziewane - dodał.

Wcześniej trener Zbigniew Nęcek w rozmowie z Echem Dnia wspominał o tym, iż aby odpowiednio przygotować polską drużynę narodową do startu na igrzyskach potrzebowałby około półtora miesiąca. W obecnych warunkach, gdyby zdecydowano się na rozegranie igrzysk w planowanym terminie, byłoby to praktycznie niemożliwe do zrealizowania.

- Mamy zawieszone wszelkie przygotowania. Sytuacja jest poważna, więc dla dobra i zdrowia nas wszystkich zawodniczki trenują indywidualnie w najlepszych dla siebie możliwych warunkach. Przez najbliższe tygodnie, a pewnie i miesiące zapewne nie ulegnie to zmianie. Granice są pozamykane, nie ma możliwości normalnego trenowania i dokończenia rozgrywek - powiedział także trener Zbigniew Nęcek.

We wtorek przełożono rozegranie igrzysk olimpijskich, a już wcześniej swoje rozgrywki zawiesiły Europejska Federacja Tenisa Stołowego (ETTU) oraz Międzynarodowa Federacja Tenisa Stołowego (ITTF).

- Niedługo prawdopodobnie zapadnie decyzja w sprawie rozegrania drużynowych mistrzostw świata w tenisie stołowym. W tej chwili jeszcze nie wiemy, czy one również zostaną przełożone na przyszły rok, czy zostaną rozegrane na przykład jesienią. Jesteśmy w o tyle komfortowej sytuacji, że nasze rozgrywki są prowadzone na hali, więc pora roku nie jest kluczowa. 31 marca powinna zapaść również decyzja w sprawie dokończenia Lotto Superligi mężczyzn i ekstraklasy kobiet - dodał także trener.

Ważne są także kwestie finansowe. Przestój w grze rodzi problemy dla ludzi związanych z tenisem stołowym również w tej kwestii.

- Jeśli chodzi o reprezentację, to Polski Związek Tenisa Stołowego, według mojej wiedzy, jest pod tym względem odpowiednio zabezpieczony. Natomiast w przypadku klubu Enea Siarki Tarnobrzeg, to jeszcze za wcześnie chyba, by o tym mówić. Oczywiście, mamy pewne zobowiązania reklamowe, umowy podpisywane z naszymi sponsorami, ale mam nadzieję, że wspólnie poradzimy sobie z grupą osób, które wspomagały drużynę - powiedział także Zbigniew Nęcek.

Dobrą wiadomością na pewno jest fakt, że zdecydowana większość zawodniczek Enea Siarki nie ma problemów ze swoim zdrowiem.

- Wszystkie zawodniczki tak naprawdę palą się do treningów i gry. Inaczej jest oczywiście z Kingą Stefańską, która podczas indywidualnych mistrzostw Polski zerwała ścięgno achillesa. To oczywiście zostało już zoperowane na początku marca. Teraz Kinga jest w fazie odciążania nogi, następnie przejdzie rehabilitację. Do wszystkiego podchodzimy bardzo spokojnie, ponieważ nie ma sensu niczego przyspieszać, przez co niechcący moglibyśmy pogorszyć sytuację - powiedział również Zbigniew Nęcek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie