Zboże drożeje, rośnie cena pieczywa

Za tonę pszenicy konsumpcyjnej trzeba zapłacić już 930 złotych. Jeszcze w 2010 roku cena wynosiła 500 złotych.

Specjaliści z Instytutu Ekonomiki i Gospodarki Żywnościowej oceniają, że w całym kraju rolnicy zbiorą w tym roku o 1,6 miliona ton mniej ziarna mniej, niż rok temu.

WINNA POGODA

Od kilku lat trwa zła passa dla producentów zbóż. Jeszcze w 2010 roku tona pszenicy kosztowała na rynku 500 złotych, a już rok później jej cena wzrosła prawie dwukrotnie. Rynek na taki skok cen zbóż musiał zareagować. Rolnicy narzekali na drogie pasze, młynarze musieli podnieść ceny mąki i na efekty nie trzeba było długo czekać. Wzrosły ceny wszystkich artykułów żywnościowych, do których potrzebna jest mąka. Wzrosły też ceny mięsa, bo do chowu zwierząt potrzebna jest pasza zbożowa.

Na urodzaj zbóż i tym samym stabilizację cen mąki, mieli w tym roku nadzieję przede wszystkim rolnicy. W drugiej połowie marca tona pszenicy konsumpcyjnej kosztowała 830 złotych, paszowej 770 złotych. Niestety. Mroźna zima, potem chłodna wiosna, aż wreszcie teraz upały, przeplatane gwałtownymi burzami. Za tonę pszenicy konsumpcyjnej trzeba zapłacić już 930 złotych. Przed nami żniwa, które nie zapowiadają urodzaju.

DROŻYZNA

Z czego może się cieszyć przeciętny mieszkaniec Podkarpacia? W sklepach naszego regionu pieczywo jest tańsze niż w innych regionach Polski. Na przykład w Warszawie za bochenek chleba zapłacimy 4 złote, a w Tarnobrzegu ceny kształtują się od 2 złotych do maksymalnie 3 złotych. Bułki w zależności od rodzaju kosztują od 0,25 złotych do 0,60 złotych.

- Nieurodzaj i drogie zboże przełoży się na cenę mąki, potem pieczywa oraz wszystkich produktów, do wyrobu których jest potrzebna mąka - wyjaśnia Krzysztof Kaszuba, ekonomista z Rzeszowa. - Nie możemy również zapominać, że piekarnie to firmy, które odczuwają wzrost cen paliwa, energii. To wszystko ma wpływ na cenę bochenka chleba.