Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zdalnie sterowane systemy wieżowe z Huty Stalowa Wola są na testach

Redakcja
Transporter Rosomak z gotową do użycia wyrzutnią pocisków przeciwpancernych Spike
Transporter Rosomak z gotową do użycia wyrzutnią pocisków przeciwpancernych Spike HSW
Produkowana w Hucie Stalowa Wola wieża ze zdalnie sterowanym systemem wieżowym, kluczowy element uzbrojenia transporterów Rosomak i bojowego wozu piechoty Borsuk, jest na finalnym etapie badań kwalifikacyjnych.

Jak informuje portal Defence24, ich zakończenie da możliwość podpisania umowy i rozpoczęcia produkcji tego bardzo ważnego dla Wojsk Zmechanizowanych systemu uzbrojenia. Technologie, do których dostęp uzyskano w programie zdalnie sterowanego systemu wieżowego, mogą być wykorzystane między innymi w kierunku tworzenia nowej, lżejszej i zunifikowanej wieży, która mogłaby trafić nawet na modernizowane bojowe wozy piechoty BWP-1.

Od 8 września zdalnie sterowany system wieżowy ZSSW-30 zainstalowany na Rosomaku przechodził intensywne testy ze strzelaniem amunicją bojową na poligonie drawskim. Do badań, rozpoczętych na początku roku, HSW przedstawiła dwa prototypowe egzemplarze systemu wieżowego - pisze Defence24.

Testy ogniowe obejmowały strzelania z armaty Bushmaster Mk44S w warunkach dziennych i nocnych, do celów stacjonarnych i ruchomych, z postoju i w ruchu pojazdu, w tym także w trakcie pokonywania pływaniem przeszkód wodnych.

Portal cytuje Bartłomieja Zająca, prezes Zarządu Huty Stalowa Wola: - Nie wolno mi mówić o szczegółach dotyczących wyników strzelań, ale powiem tylko tyle, że wypadły one dobrze i bardzo dobrze. Pozostały nam jeszcze do wykonania niektóre badania, takie jak badania w komorach klimatycznych i pewne testy w Wojskowym Instytucie Techniki Pancernej i Samochodowej. Główna część badań, związanych ze strzelaniami i czasochłonnymi badaniami przebiegowymi na długich dystansach, jest już za nami

Do całkowitego zamknięcia programu badań kwalifikacyjnych systemu wieżowego pozostało jeszcze wykonanie strzelań poligonowych izraelskimi przeciwpancernymi pociskami Spike-LR. Opóźnienie badania związane jest z sytuacją epidemiczną i lockdownem, jakiemu zostało poddane państwo Izrael, co uniemożliwia przyjazd przedstawicieli Rafael do Polski. Zgodnie z umową przy badaniach powinien być obecny przedstawiciel firmy Rafael, licencjodawcy pocisku Spike.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na stalowawola.naszemiasto.pl Nasze Miasto