Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zgoda na sprzedaż

Sławomir Czwal
Andrea Gianelli, dyrektor techniczny "Almetu"  przekonał radnych i działka sąsiadująca z zakładem będzie wystawiona na sprzedaż.
Andrea Gianelli, dyrektor techniczny "Almetu" przekonał radnych i działka sąsiadująca z zakładem będzie wystawiona na sprzedaż. S. Czwal

Sprawa sprzedaży gminnej działki Zakładom Metalowym "Almet" stanęła po raz trzeci w ciągu niecałego roku na sesji miejskiej w Nisku. Jeszcze w styczniu radni stanowczo się sprzeciwiali temu pomysłowi. Ale po ubiegłotygodniowej wizycie w zakładzie, postanowili przychylić się propozycji burmistrza i wystawić ją na sprzedaż. Dlaczego radni tak szybko zmienili zdanie?

Jeszcze podczas styczniowej sesji radni mieli wątpliwości co czystości powietrza wokół Almetu. Mówili o wypuszczaniu białego dymu, który truje ludzi i mieszkańców. Właściciele niżańskiego zakładu postanowili obalić ten mit i pokazać zakład radnym oraz niżańskiemu burmistrzowi. Aby wyjaśnić wszystkie kwestie rozbudowy zakładu, na sesję przyszedł Andrea Gianelli, dyrektor techniczny "Almetu".

- Potrzebujemy tych terenów do postawienia hali produkcyjnej - wyjaśniał Andrea Gianelli. - W pomieszczeniach odlewni ciśnieniowej będą produkowane grzejniki. Musi być w tym miejscu, bo to ułatwi nam proces technologiczny. Podkreślam jeszcze raz, że nasz zakład nie truje i potwierdzą to wyniki badań. Mamy nowoczesne urządzenia, które zabezpieczają powietrze i nasz zakład jest bezpieczny. Pełne wyniki analizy środowiskowej będą gotowe w najbliższych tygodniach.

- To, co zobaczyłam w "Almecie", przekonało mnie, że właściciele inwestują w ochronę środowiska i bezpieczeństwo pracowników - argumentowała radna Anna Stępień.

Tylko jeden z radnych nie był przekonany co do słuszności sprzedaży tej nieruchomości. - Wyników kontroli jeszcze nie ma, a nawet jeśli będą pozytywne dla zakładu, to trzeba mieć do nich spory dystans, szczególnie po tym, co się obserwuje w mediach - mówił radny Władysław Słotwiński. - Sprzedajemy działkę za śmieszne pieniądze, bo dwadzieścia złotych za metr kwadratowy. Za kilka lat będziemy mogli ją sprzedać znacznie drożej.

Te argumenty nie przekonały pozostałych radnych i wyrazili oni zgodę na sprzedaż działki. Za przyjęciem uchwały głosowało 16 radnych, dwóch wstrzymało się od głosu, a jeden był przeciw.

Dlaczego "Almet" w Nisku?

Tadeusz Peszek, były burmistrz Niska: - Włosi pojawili się w Nisku na przełomie roku 2000 i byli zainteresowani kupnem upadłych zakładów. Na ich prośbę ściągnęliśmy do Niska specjalną strefę ekonomiczną, jak również obiecywaliśmy pomoc i umorzenie podatków od nieruchomości. W zamian zapowiadali spore inwestycje i zatrudnienie 150 osób na początku, a docelowo 350. I tak się stało. Ta sporna działka przylega do ich zakładów i powinna być już dawno sprzedana. Poza tym hasła, że coś jest szkodliwe, to jest pieniactwo. Najważniejsze, żeby ludzie mieli pracę. Tym bardziej że chcą zatrudnić dodatkowo jeszcze 250 osób.

Zakłady Metalowe "Almet"

Obecnie w zakładzie zatrudnionych jest 330 osób i jest to największy pracodawca w regionie. W "Almecie" produkowane są aluminiowe elementy do samochodów, felgi oraz grzejniki. Odbiorcami są koncerny samochodowe, między innymi General Motors oraz Fiat. Zakład spełnia międzynarodowe normy ISO 9001. Według planów włoskiego właściciela, z zakładzie znajdzie pracę około 600 osób. Po kontrolach wojewódzkiej inspekcji ochrony środowiska pod koniec ubiegłego roku w zakładzie zamontowano specjalne filtry warte około 150 tysięcy Euro. Włosi zamierzają zainwestować w niżański zakład około 10 milionów Euro.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie