Śmierć wyjątkowego człowieka
Prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny zamieści wspomnienie o zmarłym: „Z trudem przychodzi mi napisać o śmierci wyjątkowego Człowieka, mieszkańca Stalowej Woli, wielkiego swoją skromnością, pracowitością, serdecznością, miłością do Polski, swojej rodziny i drugiego człowieka. Pan Józef Podsiadlo przez całe życie, zapisane niełatwymi wydarzeniami, był wierny i całkowicie oddany słowom, które jak nikt inny realizował w swojej codziennej postawie: Bóg, Honor, Ojczyzna”.
Prezydent wspomniał, że Józef Podsiadło przyszedł na świat zaraz po wybuchu II Wojny Światowej na Wołyniu. Trudne doświadczenia rodzinne okresu wojny i okresu powojennego uformowały w nim niezłomną postawę patriotyczną i obowiązek utrwalania pamięci o Bohaterach tego czasu. Ojciec Józefa Wacław był więźniem sowieckich lagrów, a następnie żołnierzem 2. Korpusu Polskiego. Wacław Podsiadło był uczestnikiem walk pod Monte Cassino. To właśnie pamięć o polskich Bohaterach walk o Monte Cassino była w wyjątkowy sposób kultywowana przez Józefa Podsiadłę. W 60 rocznice bitwy o Monte Cassino wspólnie z żoną Krystyną, której Ojciec Aleksander Świercz również walczył w tej bitwie, ufundował tablicę w przedsionku kościoła św. Floriana upamiętniającą generała Władysława Andersa i jego Bohaterskich Żołnierzy. Dzięki jego zaangażowaniu co roku w Stalowej Woli organizowane były piękne uroczystości oddające hołd żołnierzom Monte Cassino.
Wieloletni pracownik Huty Stalowa Wola
Józef Podsiadło byl wieloletnim pracownikiem Huty Stalowa Wola. Angażował się w życie społeczne miasta Stalowej Woli, zawsze z wielką energią organizując wiele ważnych inicjatyw patriotycznych i społecznych. Pomimo upływu lat nie gasł w nim nigdy żar do pracy społecznej i podejmowania kolejnych inicjatyw patriotycznych. W sposób szczególny motywował młode pokolenie do wzięcia odpowiedzialności za pamięć o naszych Bohaterach.
- Miałem ten wielki zaszczyt i honor być osobą, do której ŚP Pan Józef Podsiadło zwracał się serdecznym "Drogi Przyjacielu". Otrzymałem od Pana Józefa tak dużo dobra, tak wiele pomocy i serdeczności, że trudno to wyrazić słowami, szczególnie w momencie kiedy Go już nie ma wśród nas, a ja czuję, że nigdy w wystarczający sposób za Jego wielkie dobro nie podziękowałem... Polska i Stalowa Wola straciła dzisiaj wyjątkowego Syna, wiernego, uczciwego, pełnego miłości i pracowitości Człowieka. Będzie nam Panie Józefie bardzo Pana brakowało. Z serca za wszystko dziękuje zachowując w sercu wielkie otrzymane od Pana dobro i wsparcie dla mojej osoby – napisał prezydent we wspomnieniu.
- Pogrążonej w bólu Rodzinie, ukochanej Żonie Pani Krystynie oraz Synowi Aleksandrowi składam w imieniu własnym oraz miasta Stalowej Woli wyrazy współczucia oraz wsparcia. Drogi Panie Józefie żegnając i dziękując za Twoje wspaniałe życie wiem, że Twoja droga prowadzi w górę do nieba wśród kwitnących czerwonych maków… - zakończył prezydent.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?