Stefan Świerczek urodził się w 1923 roku w Krzemienicy. W 1943 roku Niemcy zastrzelili jego matkę oraz aresztowali brata, który jeszcze tego samego dnia zginął w egzekucji na cmentarzu w Baranowie Sandomierskim.
„Lew” w „Jędrusiach”
Również Stefan Świerczek znajdował się na liście do aresztowania. – Jego brat oraz sam Stefan już w tamtym okresie działali w konspiracji. W 1943 roku wstąpił do słynnego oddziału partyzanckiego „Jędrusie”. Kapitan Stefan Świerczek brał udział w wielu akcjach, w wyniku których był poważnie ranny – powiedział Krzysztof Jońca, wiceprezes Stowarzyszenia „Jędrusie” w Połańcu.
Początki organizacji „Odwet”, bowiem taką początkowo nosiła nazwę, sięgają jesieni 1939 roku, kiedy na terenie Tarnobrzega i okolic, Władysław Jasiński postanowił o założeniu organizacji konspiracyjnej. Jej naczelnym zadaniem stała się walka z niemieckim okupantem.
Organizacja działała na terenie obecnych województw świętokrzyskiego oraz podkarpackiego. Z czasem wyłonił się z niej sprawnie funkcjonujący oddział partyzancki. Dokonał on kilku brawurowych akcji zbrojnych wymierzonych w niemieckiego okupanta. Jedną z najsłynniejszych było przeprowadzenie udanego uderzenia na więzienie w Opatowie, w wyniku, którego uwolniono około 80 osób. Organizacja prowadziła również działalność w zakresie pomocy społecznej oraz wydawała własne czasopismo konspiracyjne – „Odwet”. W szczytowym okresie oddział liczył około 250 osób.
Po zakończeniu II wojny światowej, podobnie jak wielu innych członków polskiej konspiracji niepodległościowej, w obawie przed szykanami i represjami ze strony komunistycznego aparatu bezpieczeństwa, kapitan Stefan Świerczek, zmuszony został do wyjazdu na ziemie odzyskane. W rodzinne strony wrócił dopiero po 1989 roku.
By młodzież nie zapomniała
Nigdy nie zapomniał o mrocznych czasach II wojny światowej. Na uwagę zasługuje popularyzowanie przez niego wiedzy na temat okupacji i niepodległościowej konspiracji. – Nasze stowarzyszenie próbowało dotrzeć do jeszcze żyjących partyzantów z oddziału „Jędrusiów”. Zapraszaliśmy ich, by brali udział przede wszystkim w spotkaniach z młodzieżą i przypominali o „Jędrusiach”. Wśród nich był właśnie kapitan Stefan Świerczek. Brał czynny udział w zebraniach Stowarzyszenia ,,Jędrusie” w Połańcu, w wielu uroczystościach patriotycznych, spotykał się z młodzieżą szkolną wielu szkół naszego regionu, gdzie przekazywał wiedzę o czasach drugiej wojny światowej. W naszym regionie był dobrze znaną i rozpoznawalną osobą – dodał Krzysztof Jońca.
Za swoją niepodległościową działalność był wielokrotnie odznaczany. Kapitan Stefan Świerczek „Lew” zmarł 1 września 2019 roku w wieku 96 lat. Uroczystości pogrzebowe odbędą się w dniu 4 września o godz. 13.15 w kaplicy, a następnie o godzinie 14.00 w kościele w Gawłuszowicach w powiecie mieleckim.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Jedna żona to mało! Ci celebryci to seryjni rozwodnicy
Co Ty wiesz o zespole Playboys? | Na scenie teatru Żeromskiego zagra sława |
Jakie filmy pobiły rekordy oglądalności w Polsce? | Do jakiego gatunku należy ta piosenka? Quiz |
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?