Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znany reżyser i operator w Rudniku nad Sanem zdradził tajniki filmowego warsztatu

Konrad SINICA
Tematów nie należy szukać daleko. Warto sięgać po rzeczy, które są blisko nas. Do zrobienia filmu wystarczy mieć pomysł, kamerę i grupę ludzi – mówił Marcin Koszałka.
Tematów nie należy szukać daleko. Warto sięgać po rzeczy, które są blisko nas. Do zrobienia filmu wystarczy mieć pomysł, kamerę i grupę ludzi – mówił Marcin Koszałka. Konrad Sinica
Marcin Koszałka, wielokrotnie nagradzany na międzynarodowych festiwalach reżyser filmów dokumentalnych i operator filmowy wziął udział w spotkaniu z uczniami w rudnickim Liceum Ogólnokształcącym.

Marcin Koszałka

Marcin Koszałka

Jest członkiem Europejskiej Akademii Filmowej, Stowarzyszenia Autorów Obrazu Filmu Fabularnego, Polskiej Akademii Filmowej, Stowarzyszenia Filmowców Polskich. Jego specjalnością są zdjęcia lotnicze i podwodne z wykorzystaniem technik alpinistycznych.

Spotkanie odbyło się pod hasłem "I ty możesz zostać filmowcem". Jest to część cyklu zajęć z edukacji filmowej, który jest realizowany w tej szkole. Reżyser opowiedział o swojej drodze zawodowej i przedstawił krótki rys historyczny kinematografii. Chętnie odpowiadał też na pytania. Spotkanie nie miało być jednak typowym wykładem.

DUŻA KONKURENCJA

- Nie przyjechałem tu po to by mówić o swoich osiągnięciach. To jest sprawa drugorzędna - powiedział Marcin Koszałka. - Chciałbym was zachęcić do robienia filmów. Niekoniecznie profesjonalnych, bo to jest dostępne tylko dla nielicznych. Konkurencja w branży jest ogromna.

Obecni na spotkaniu uczniowie mieli okazję obejrzeć debiutancki film Marcina Koszałki. Był to kontrowersyjny dokument "Takiego pięknego syna urodziłam". W drugiej części spotkania, która miała charakter warsztatów, reżyser obejrzał krótki film nakręcony przez licealistów z Rudnika nad Sanem: Michała Trojanowskiego, Piotra Wachowskiego, Dorotę Siarę, Szymona Grzybowskiego i Wiktorię Wragę. Udzielił im cennych wskazówek i namawiał młodzież do utworzenia szkolnego dyskusyjnego koła filmowego. Zachęcał też do twórczego wykorzystywania czasu.

TALENT I PRACA

- Ja będę wychwalał film, bo tym się zajmuje, ale może to być inna forma twórczości - mówił reżyser. - Z jednej strony jest to zawód twórczy i dający spore możliwości rozwoju, ale z drugiej strony obarczony dużym ryzykiem. Ten zawód nie wymaga ślęczenia godzinami nad książką. W szkole filmowej dostaje się podstawową wiedzę warsztatową. Reszta to talent i praca nad sobą.

Marcin Koszałka jest absolwentem, a obecnie wykładowcą katowickiej szkoły filmowej. Był wielokrotnie nagradzany za swoje osiągnięcia. Warto wspomnieć, że dwukrotnie był zdobywcą Złotych Lwów za zdjęcia do filmów Pręgi i Rewers. Za filmy dokumentalne nagradzano go między innymi na festiwalach w Lipsku, Berlinie i Chicago.

Rudnik nad Sanem nie jest obcy Marcinowi Koszałce. Miasto zna od dzieciństwa, bo stąd pochodził jego ojciec. Przyjeżdżał tu jako dziecko na każde wakacje. Reżyser przyznał, że jego babcia mieszkała przy stacji kolejowej Rudniku nad Sanem. Stąd też jak był mały to chciał być kolejarzem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie