Znikają kontrole i płacenie za wjazd przez bramę Huty Stalowa Wola

ZOBACZ TAKŻE:
Mobilne kontrole, czyli nowe narzędzie do walki z kierowcami unikającymi opłat w strefie płatnego parkowania

(Dostawca:
x-news)

- To historyczny moment dla gospodarki tej części strefy gospodarczej Stalowej Woli. Z satysfakcją melduję, że teren Huty Stalowa Wola został rozgrodzony. Dotrzymałem słowa - mówił podczas spotkania z dziennikarzami prezydent miasta Lucjusz Nadbereżny.

Huta Stalowa Wola z 750 pracownikami przeniosła się przed kilku laty do biurowca i hali przy ulicy Kasprzyckiego. Na jej dawnym terenie miejsca do produkcji wykupiło wiele firm z różnych branż - od metalurgicznej, obróbki maszynowej po firmę, która wyrabia firanki czy wyroby dentystyczne. Jednak przez lata za wjazd autem przez bramę trzeba było płacić.

Prezydent przypomniał, że wraz z przedsiębiorcami, zarządem huty oraz dzięki przychylności radnych, udało się rozwiązać problem, który od wielu lat był odkładany na półkę. Biznesmeni narzekali na dyskomfort związany z dojazdem i wyjazdem z ich firm. W niektórych przypadkach, roczna wysokość opłat za wjazd była większa od odprowadzanego do miasta podatku od nieruchomości.

Otwarcie terenów huty nie zostałoby zrealizowane, gdyby nie przejęcie przez miasto od huty połowy znajdujących się tam dróg. Od kilku dni za sprawą nowej organizacji ruchu trwa montaż znaków drogowych, wprowadzono ograniczenie prędkości do 30 kilometrów na godzinę. Przez najbliższe pięć tygodni trwać będzie łatanie ubytków w jezdniach, a tam gdzie jest to potrzebne odcinkowa wymiana asfaltu. Na razie koszt tych robót wyceniono na 30 tysięcy złotych.

W sumie miasto stało się właścicielem ośmiu działek. Przy bramie numer 3 nieopodal ambulatorium, która będzie tylko dla ruchu pieszego i rowerowego, powstanie węzeł przesiadkowy komunikacji miejskiej, zaś historyczne już murowane bramy aby stać się wizytówką COP-u będą sukcesywnie odnawiane. Stalowe skrzydła bram zostaną zdjęte. - Stalowe bramy zostaną zdjęte ze względów bezpieczeństwa. Te bramy zawierają w sobie piękny, stalowowolski symbol, orzeł COP-owski, który tak mocno jest wpisany w budynek Dyrekcji Naczelnej. A więc na pewno będziemy chcieli jakoś historycznie to wykorzystać. Jesteśmy w takim roku szczególnym osiemdziesięciolecia powstania Centralnego Okręgu Przemysłowego - mówił prezydent.

Łącznie miasto przejęło 3,8 kilometra dróg o księgowej wartości 431 tysięcy złotych. Zaś swobodny wjazd i wyjazd ze swojej firmy zyskało 39 podmiotów gospodarczych. Ich właściciele po rozgrodzeniu zabezpieczyli płotami i monitoringiem swój majątek we własnym zakresie.

Obecnie miasto na rozgrodzonych już terenach, na mocno zniszczonej arterii, planuje budowę nowej drogi gminnej, która umożliwi dojazd do terenów inwestycyjnych przy ulicy COP. Zadanie o wartości 13 miliona złotych ma szansę na 10-milionowe dofinansowanie. Jeżeli nie uda się go pozyskać, przetarg zostanie unieważniony. W przeciwnym razie jej budowa ruszy w 2018 roku.

Na koniec spotkania prezydent zaprosił dziennikarzu do autobusu, którym obwiózł ich po przejętych drogach, pokazując jakie w inwestycje są już prowadzone a jakie rozpoczną się niebawem.