Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Związkowcy z Huty Stalowa Wola tracą cierpliwość do rozmów z rządem

Zdzisław Surowaniec
Jedną ze spółek zgłoszonych do upadłości jest Zakład Narzędziownia. Tu zawsze rozpoczynały się akcje protestacyjne przeciwko władzy komunistycznej.
Jedną ze spółek zgłoszonych do upadłości jest Zakład Narzędziownia. Tu zawsze rozpoczynały się akcje protestacyjne przeciwko władzy komunistycznej. Zdzisław Surowaniec
Po trzech miesiącach od powołania przez premiera Donalda Tuska zespołu do rozmów z Hutą Stalowa Wola i miastem w celu wypracowania działań antykryzysowych, efekty są znikome. Związkowcy zagrozili premierowi akcjami protestacyjnymi.

Po gwałtownych protestach organizowanych w lutym w Hucie Stalowa Wolapremier powołał swojego przedstawiciela - prezesa Agencji Rozwoju Przemysłu, który koordynuje prace zespołów, mających doprowadzić do rozwiązywania problemów i ułatwiać wyjście z sytuacji kryzysowych.

W liście do premiera szefowie "Solidarności" i związku branżowego HSW ocenili, że rozmowy są ważnym elementem rozwiązywania problemów, lepszym niż manifestowanie na ulicy, jednakże muszą być efekty w postaci rozwiązań antykryzysowych. "Tych jednak brak" - ocenili.
"Cierpliwość pracowników spółek w Stalowej Woli jest na wyczerpaniu. Liczyliśmy na szybkie działania przeciwdziałające skutkom kryzysu, a jest fatalnie" - ostrzegli związkowcy.

Przypomnieli, że wszystkie spółki pozbyły się pracowników zatrudnionych na czas określony, obowiązuje skrócony czas pracy do czterech dni w tygodniu i obniżone zarobki. Zapowiadane są dalsze zwolnienia - 300 osób w hucie i 350 osób w Zakładzie Zespołów Napędowych. Upadają kolejne spółki - Zakład Transportu, Energetyki i Automatyki, Zakład Narzędziownia, zatrudniające w sumie blisko dwustu pracowników.

"Dalsze opóźnienie wprowadzania pakietu rozwiązań antykryzysowych doprowadzą do dramatu w kolejnych spółkach Stalowej Woli, w prywatnych czy państwowych. Na dalsze prowadzenie rozmów w taki sposób nie ma zgody" - stwierdzili związkowcy.

I zapowiedzieli, że jeżeli do 22 maja nie będzie konkretnych rozwiązań, które poprawią sytuację spółek, będą zmuszeni rozpocząć akcje protestacyjne. "Gdyż dłużej nie da się przekazywać informacji pracownikom, że rozmawiamy" - napisali związkowcy w liście do premiera.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie