Tarnobrzeskie siatkarki zadedykowały zwycięstwo Agacie Brągiel, która w sobotę grała w Tarnobrzegu, a wczoraj miała ślub w Rzeszowie.
Ręce same składały się do oklasków. W pierwszym secie tarnobrzeżanki obroniły jednego setbola, w trzecim aż trzy. Przegrywały 4:15, mimo to zdołały go wygrać!
SIARKA TARNOBRZEG - Aluprof II Bielsko-Biała 3:1 (27:25, 16:25, 26:24, 25:16)
Siarka: Niezabitowska, Burchart, Chorzępa, Surowiec, Brągiel, Hogendorf - Kabat (libero), Jabłońska, Wacławczyk.
Aluprof: Popik, Mondecka, Szczygieł, Ciszczoń, Jabłońska, Wyszomirska - Mojżyszek (libero), Kalafus, Mirocha, Kwasowska, Papała.
Sędziowali: I. Dyl ze Świdnika oraz A. Janczarek z Lublina. Widzów 250.
Anna Brągiel nie trenowała cały tydzień, bo miała na głowie przygotowania do swego... wesela. Przyjechała jednak w sobotę do Tarnobrzega, rozegrała bardzo dobre spotkanie, a wczoraj wzięła ślub kościelny w Rzeszowie.
Koleżanki z zespołu, to właśnie jej zadedykowały zwycięstwo nad rezerwami Aluprofu. Młode dziewczęta z Bielska-Białej, w większości 17 i 18-letnie, prowadzi były trener... reprezentacji Polski Zbigniew Krzyżanowski. Widać jego rękę, bielszczanki to naprawdę solidna drużyna, tym cenniejsza jest wygrana tarnobrzeżanek.
W pierwszym secie najwięcej krwi napsuli miejscowym... arbitrzy, którzy popełnili kilka kardynalnych błędów. Nasze dziewczęta przegrywały 15:18, wyrównały na 23:23, miały nawet setbola, ale go nie wykorzystały. Przy stanie 24:25 piłkę setową miały bielszczanki, ale górę wzięło doświadczenie Anny Surowiec. Druga partia, od początku do końca, należała do przyjezdnych. A kiedy w trzecim secie po ataku Sabiny Szczygieł bielszczanki wygrywały 15:4, nie było chyba nikogo, kto wierzyłby w sukces miejscowych. Ale te mozolnie odrabiały straty, zmniejszyły przewagę rywalek do czterech punktów - 16:20 - i uwierzyły, że mogą powalczyć o wygraną. Z kolei nerwowe reakcje trenera Krzyżanowskiego deprymowały młodziutkie bielszczanki, które zaczęły popełniać błędy w najprostszych sytuacjach. W końcówce znów klasą błysnęła Surowiec, która wzięła na siebie ciężar gry i atakami oraz mijaniem bloku rywalek zdobyła decydujące punkty.
Czwarty set wyrównany był do stanu 14:14, później, za sprawą Emilii Burchart, Anny Hogendorf i Magdaleny Chorzępy tarnobrzeskie siatkarski odskoczyły rywalkom na pięć punktów (20:15) i szansy na wygranie spotkania nie straciły. Piotr SZPAK [email protected]
W pozostałych spotkaniach: MKS Andrychów - MOSiR Remegum Mysłowice 3:2, Armatura Kraków - MKS Bielsko-Biała 3:0, Orzeł Kozy - SMS II PZPS Sosnowiec 0:3, Dalin Myślenice - Sandecja Nowy Sącz 1:3.
Miejsca 1-6 play off o awans do I ligi
Miejsca 7-10 play out o utrzymanie.
1. Andrychów | 5 | 11 | 13:5 |
2. Armatura | 5 | 11 | 12:6 |
3. Mysłowice | 5 | 11 | 13:8 |
4. Sosnowiec II | 4 | 9 | 10:5 |
5. Sandecja | 5 | 9 | 10:7 |
6. SIARKA | 4 | 8 | 10:7 |
7. Dalin | 5 | 6 | 10:12 |
8. Aluprof II | 5 | 5 | 8:11 |
9. Orzeł | 5 | 2 | 4:15 |
10. Bielsko | 5 | 0 | 1:15 |
W następnej kolejce, 28 października: Andrychów SIARKA, 29 października (zaległy): SMS II - SIARKA.
Andrzej Dróbkowski, trener siatkarek Siarki Tarnobrzeg: - Ten mecz mogliśmy przegrać 0:3, bo gdyby nie udało się wygrać pierwszej partii, to mogło być źle. Rywal był silny, a my mieliśmy określone kłopoty. W tygodniu poprzedzającym mecz nie odbyliśmy ani jednego treningu w komplecie. Nikogo nie wyróżniam, bo wszystkie zagrały w sercem, dzięki czemu wygraliśmy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?