O randze tego miejsca świadczy choćby to, że pierwsze miejsce jury przyznało czteroipółlitrowemu bentleyowi (wartemu 9 mln euro), a drugie bugatti 51 z 1937 roku (wartość 3 mln euro).
- Na festiwalu pojawiło się tysiąc samochodów - relacjonuje Stanisław Popowicz, związany z Automobilklubem Stalowa Wola. Z Polski do Francji przyjechało dziesięć załóg, dwie stanęły do konkursu. - Festiwal cieszy się ogromną popularnością. Był tłum ludzi - zapewnia pan Stanisław.
Nocą samochody były oświetlone, co robiło wspaniałe wrażenie - wspomina. Organizatorzy zapewnili uczestnikom noclegi i wyżywienie. - Atmosfera była bardzo miła - mówi pucharowy zwycięzca.
Fiat pana Stanisława jest za leciwy, żeby przejechał na festiwal 1400 km. Trafił tam na lawecie. Wrócił też na lawecie, ale z tarczą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?